Rodzina Bogiem silna
Pielgrzymka Stowarzyszenia Rodzin Katolickich do archidiecezji przemyskiej
Jeszcze nie przebrzmiały echa pierwszej tegorocznej pielgrzymki, a już Stowarzyszenie Rodzin Katolickich wyruszyło w kolejną podróż, tym razem do archidiecezji przemyskiej. Celem były Tuligłowy, Jarosław i Sieniawa. Jak zwykle grupie ponad 50 pielgrzymów przewodziła niezmordowana pani dr. Marta Przewor i nasz duchowy opiekun, ks. Wojciech Mazurek.
Po niespełna trzygodzinnej jeździe dotarliśmy w gościnne progi sanktuarium Niepokalanej Matki Dobrej Nadziei w Tuligłowach. Ksiądz kustosz sanktuarium, michalita, przedstawił historię kultu maryjnego w tym miejscu, po czym ks. Wojciech odprawił dla nas mszę świętą. Później był czas na modlitwę przed łaskami słynącym obrazem i wspólne zdjęcie. (Szczegółowy opis kościoła znajduje się w gazetce "Z Niepokalaną" z października 2022)
Kolejnym miejscem docelowym był Jarosław, gdzie czekały nas dwie dostojne świątynie. Najpierw skierowaliśmy nasze kroki do kościoła św. Mikołaja i św. Stanisława. (patrz: "Z Niepokalaną" 5/2012) Miejscowy kapłan opowiedział nam burzliwą historię opactwa benedyktynek i oprowadził po zabudowaniach klasztornych. Między innymi zobaczyliśmy: wykonaną z 150 tysięcy zapałek makietę opactwa, wystawę obrazów osób zasłużonych dla tego miejsca oraz podkarpackich świątyń i krajobrazów, izbę pamięci abp. Ignacego Tokarczuka, salę papieską zapełnioną pamiątkami po św. Janie Pawle II, kącik pamięci służebnicy Bożej Anny Jenke i Czarną Kaplicę - prawdopodobnie jedyne na świecie pomieszczenie o sklepieniu z czerwonej cegły, które uległo stopieniu w trakcie pożaru wywołanego pod koniec II wojny światowej przez niemieckich okupantów. Po krótkim nawiedzeniu samego kościoła, z poczuciem niedosytu, udaliśmy się do drugiej świątyni, sanktuarium Matki Bożej Bolesnej, Pani Jarosławskiej, będącego od stuleci pod opieką najpierw zakonu jezuitów, a później, do chwili obecnej, dominikanów. Historię tego miejsca barwnie opowiedział i oprowadził po wnętrzu sympatyczny zakonnik.
Świątynia posiada wiele skarbów. Oprócz łaskami słynącej Piety z ołtarza głównego warto zatrzymać się w znajdującej się na prawo od prezbiterium kaplicy relikwii świętych, aby podziwiać ogromny ołtarz, będący w istocie wielkim relikwiarzem mieszczącym szczątki wielu świętych. Świątynia posiada też 9 innych kaplic. W kaplicy poświęconej św. Wincentemu Ferreriuszowi ujrzeliśmy duży portret bł. Michała Czartoryskiego, dominikanina, pochodzącego spod Jarosławia, wyniesionego do chwały ołtarzy przez św. Jana Pawła II, jednego ze 108 męczenników II wojny światowej. Błogosławiony Michał Czartoryski poległ podczas Powstania Warszawskiego. Obecnie jest patronem miasta Jarosławia.
Jak się okazało, nie było to nasze ostatnie spotkanie z rodem Czartoryskich, bowiem naszą podróż zwieńczyliśmy wizytą w Sieniawie. Tam naszym celem stał się kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Tu z historią świątyni zapoznał nas ksiądz proboszcz. Sieniawę założył Mikołaj Hieronim Sieniawski, którego wnuczka Maria Zofia poślubiła Augusta Aleksandra Czartoryskiego. Potomkami tej pary byli dwaj błogosławieni, wspomniany już Michał oraz starszy o pokolenie August Czartoryski (pradziadek Michała i dziadek Augusta byli braćmi). Błogosławiony August Czartoryski, salezjanin, wnuk królowej Hiszpanii ze strony matki, był związany ze swym rodowym dziedzictwem, Sieniawą. Po śmierci w wieku zaledwie 35 lat August został pochowany w krypcie rodowej Czartoryskich w podziemiach kościoła, ale później jego trumnę przeniesiono do kościoła salezjanów w Przemyślu.
Sam kościół posiada ciekawe wnętrze. Wyposażenie i dekoracje ścian pochodzą z drugiej połowy XX wieku. Ołtarz główny przedstawia wniebowzięcie Matki Bożej. W transepcie po lewej stronie mamy obraz Serca Pana Jezusa, a po prawej Matki Bożej Nieustającej Pomocy. W świątyni są też obrazy MB Częstochowskiej, Jezu ufam Tobie, błogosławionego Augusta Czartoryskiego, a na ścianach liczne malowidła przedstawiające min. świętych kościoła. Jest też tradycyjna ambona i stalle w prezbiterium. Warto zwrócić uwagę na dwa malowidła naścienne. Jedno przedstawia ukrzyżowanie, gdzie jedynie Jezus jest sobą, dwaj łotrzy i ludzie zgromadzeni pod krzyżem, to autentyczni mieszkańcy Sieniawy. Podobnie drugie dzieło przedstawia Jezusa w otoczeniu ówczesnych, sieniawskich dzieci.
Na zakończenie był czas na obiad i krótki relaks w zespole pałacowo - parkowym Sieniawskich.
EA
zdjęcia Paweł Kieroński
Galeria zdjęć


Msza święta przy krzyżu na Blichu
28 maja 2025 roku przy krzyżu na Blichu, który stoi na granicy Ropicy Polskiej i ul. Blich była sprawowana Msza święta.
Eucharystia ta jak co roku stanowiła zakończenie nabożeństw majowych. Grupa wiernych mieszkających w pobliżu krzyża, (ale nie tylko) gromadziła się śpiewając Litanię Loretańską, odmawiając różaniec we własnych intencjach, ale przede wszystkim w intencjach ważnych dla Kościoła i świata oraz śpiewając pieśni szczególnie maryjne. Stajemy zawsze ze wzruszeniem w tym miejscu, bo przy tym krzyżu nasi dziadkowie i rodzice od kilkudziesięciu lat, wznosili modlitwy do Pana Boga, wierząc mocno we wstawiennictwo i opiekę Matki Najświętszej.
Trochę z historii tego miejsca... Krzyż ten stoi obecnie przy ruchliwej drodze, wiodącej z tzw. Kopalni na ulicę Blich. Dawniej to była Ropica Dolna. Został postawiony w 1846 roku (taka data widnieje na pionowej desce krzyża). Niestety powodu jego ufundowania nie znamy. Rok 1846 to rok rabacji galicyjskiej. Być może upamiętnia on powstanie chłopskie w Galicji. W 1934 roku ks. Bronisław Świeykowski dokonał generalnej renowacji krzyża. Obecnie również krzyż został odnowiony.
Krzyże przydrożne były i są nieodłącznym elementem krajobrazu kulturowego polskiej wsi. Są znakiem przynależności religijnej, miejscem spotkań wiernych, przypominają o historii i ludzkich wydarzeniach. Przy tym krzyżu okoliczni mieszkańcu od kilkudziesięciu lat spotykają się w miesiącu maju, śpiewając litanię loretańską. Bogu niech będą dzięki, że nadal znajdują się osoby które kultywują tę tradycję. Szkoda, że najczęściej w wieku podeszłym, ale przyprowadzają swoje wnuki. Jest więc nadzieja, że tradycja nie zaginie.
Również członkowie wspólnoty Stowarzyszenia Rodzin Katolickich od lat uczestniczą w tej Eucharystii, biorąc czynny udział w liturgii słowa poprzez czytanie słowa Bożego, śpiewanie psalmu i modlitwę wiernych. Wiosenny pejzaż pozwalał jeszcze mocniej przeżywać piękno liturgii.
Mszę świętą sprawował ks. Wojciech Mazurek. Ofiarowaliśmy ją w intencji żyjących i zmarłych wszystkich mieszkańców zarówno ulicy Blich jak i Gorlic oraz gromadzących się tam uczestników majówki. Bóg zapłać ks. Wojciechowi za Eucharystię i wygłoszone Słowo Boże. Rozważania oparte były o czytanie z Dziejów Apostolskich, przypadające na ten dzień. Św. Paweł wystąpił w Atenach na Areopagu, w doskonałej pod względem retorycznym prezentacji Ewangelii, ale misja Jego zakończyła się fiaskiem. Paweł, który po ludzku doznał porażki i nie został przyjęty nie cofnął się przed głoszeniem Ewangelii. Mówi się, że każdy człowiek ma swój Areopag, ale nie powinien nigdy przestać walczyć o Boże prawdy. Oby to słowo nas umocniło, byśmy szli przez życie pełni wiary, nadziei i miłości.
Takim znakiem był być może padający niespodziewanie deszcz, który nas nie zniechęcił, a Msza święta bez przeszkód dobiegła końca i dostarczyła nam wzmocnienia duchowego.
Marta Przewor

Pielgrzymka do Płok, Trzebini i Sanki
10 maja 2025 nasze koło Stowarzyszenia Rodzin Katolickich pielgrzymowało do trzech sanktuariów położonych pomiędzy Górnym Śląskiem, a Krakowem. W zorganizowanym przez panią Martę Przewor wyjeździe uczestniczyła spora grupa osób pod duchową opieką ks. Wojciecha Mazurka.
Pierwszym z miejsc była niewielka miejscowość, Płoki, która stała się sławna w zeszłym roku, za sprawą wyniesionego na ołtarze błogosławionego męczennika komunizmu, księdza Michała Rapacza. Był on proboszczem w płockiej świątyni w trudnych latach 1937 - 1946. Wcześniej, w latach 1931 - 1933 pełnił w tym kościele funkcję wikarego i było to jego pierwsze miejsce posługi po święceniach kapłańskich. Ten młody, charyzmatyczny kapłan, którego działania i wypowiedzi były nie na rękę tym, którzy po wojnie objęli władzę w Polsce, został w nocy z 11 na 12 maja 1946 roku uprowadzony z plebanii przez powiązaną z komunistami grupę mężczyzn, wśród których byli również mieszkańcy Płok i zamordowany w pobliskim lesie. Obecnie świątynia w Płokach, w której głównym ołtarzu króluje obraz Matki Bożej Opiekunki Rodzin Robotniczych, jest podwójnym sanktuarium: maryjnym i bł. ks. Michała Rapacza. W kościele tym uczestniczyliśmy we mszy świętej, sprawowanej przez ks. Wojciecha, a następnie po małych zakupach i posileniu się kawą w parafialnym sklepiku - kawiarence część pielgrzymów, pomimo niezbyt zachęcającej aury udała się na spacer do krzyża w lesie, ustawionego w miejscu męczeństwa ks. Michała.
W drugiej kolejności udaliśmy się do pobliskiej Trzebini, gdzie nawiedziliśmy bazylikę Najświętszego Serca Pana Jezusa, która równocześnie jest sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej. Od księdza, który nas przyjął dowiedzieliśmy się wiele na temat historii błogosławionego założyciela salwatorianów, ojca Franciszka Marii od Krzyża Jordana, przybycia zgromadzenia do Trzebini i budowy kościoła. Poznaliśmy piękne wnętrze tej okazałej budowli, którą nawiedzili m.in: Karol Wojtyła w r. 1938 jako abiturient i kard. Stefan Wyszyński. Po zwiedzeniu kościoła i krótkiej modlitwie przy ołtarzu Matki Bożej Fatimskiej zapoznaliśmy się z pięknym otoczeniem i odprawiliśmy drogę krzyżową.
Po obiedzie udaliśmy się w dalszą drogę do ostatniego punktu na trasie - do sanktuarium Matki Boskiej Pani Saneckiej - Matki Oczekiwanego Macierzyństwa. Ten niewielki kościółek pod wezwaniem św Jakuba Apostoła, znajdujący się na Szlaku Jakubowym, zbudowany został przed wiekami w małej miejscowości o nazwie Sanka, położonej w powiecie krakowskim, 8 km na południe od Krzeszowic. Kościółek posiada piękny, słynący łaskami (często polegającymi na uproszeniu długo oczekiwanego potomstwa) obraz Maryi z Dzieciątkiem. Ponadto kultem otoczony jest tu św Jakub Apostoł, św Jan Paweł II i św Rita.
Wzbogaceni przeżyciami związanymi z zapoznaniem się z trzema niezwykle ciekawymi, mało znanymi miejscami kultu i zbudowani niezwykłą życzliwością trzech kapłanów, którzy nas serdecznie gościli, powróciliśmy do Gorlic w godzinach wieczornych.
EA
Galeria zdjęć


Spotkanie plenerowe koła SRK
2025-04-23
Jest już tradycją, że co roku jedno z zebrań naszego koła odbywa się poza stałym miejscem - salą w domu katechetycznym. Tym razem zostaliśmy zaproszeni do domu przy ul. Dolnej, nad rzeką Sękówką w otoczeniu pięknej wiosennej przyrody. Frekwencja była prawie stuprocentowa. Był z nami ksiądz proboszcz Stanisław Ruszel oraz nasz opiekun ksiądz Wojciech Mazurek.
Na początku pani prezes Marta Przewor złożyła w imieniu wszystkich członków koła życzenia imieninowe księdzu Wojciechowi. Nie zapomniano oczywiście o pozostałych solenizantach. Mieliśmy również inny powód do życzeń i świętowania. Nasza pani prezes Marta Przewor i jej mąż Jacek, również aktywny członek koła, obchodzili niedawno 50 rocznicę ślubu. Z tej okazji otrzymali piękne życzenia, kwiaty i upominek.
Po tym miłym wstępie rozpoczęła się część robocza zebrania. Wśród bieżących tematów przypomniane zostały szczegóły dotyczące najbliższej pielgrzymki do Płok i Trzebini (10 maja) oraz sprawa organizacji kolonii letniej dla dzieci z rodzin potrzebujących wsparcia. Kolonia odbędzie się w Rudawce koło Rymanowa. Ponieważ koło, pomimo starań, nie otrzymało dofinansowania z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich, będziemy zmuszeni prosić parafian i innych chętnych darczyńców o datki na ten cel. W dniu 1 czerwca po każdej mszy św. będzie można wesprzeć to dzieło ofiarami do puszek. Już teraz serdecznie dziękujemy ofiarodawcom w imieniu naszym i dzieci, którym umożliwimy, dzięki Wam, ciekawe spędzenie części wakacji. Jak co roku będzie to nie tylko rozrywka i zabawa, ale będą to wakacje z Bogiem - uczestniczenie w codziennej mszy św., możliwość pogłębiania wiedzy religijnej i ogólnej poprzez pogadanki, konkursy, wycieczki itp.
W jesieni nasze koło planuje zorganizować diecezjalny dzień skupienia Stowarzyszenia Rodzin Katolickich. W tym samym dniu planowany jest również Marsz dla Życia z bazyliki Narodzenia Najświętszej Maryi Panny na cmentarz parafialny, gdzie znajduje się pomnik dziecka nienarodzonego. Mamy nadzieję, że w marszu weźmie udział wielu parafian i gości. Zapraszamy!
Po omówieniu najważniejszych spraw bieżących kontynuowaliśmy to miłe spotkanie śpiewając pieśni i piosenki. Złoci Jubilaci przygotowali dla wszystkich obfity poczęstunek, za co pragniemy Im serdecznie podziękować. Na zakończenie w ogrodzie zaśpiewaliśmy tradycyjnie "Barkę". Spotkanie na pewno na długo pozostanie w naszej pamięci.
Barbara Osika
Galeria zdjęć


"Święta Joanna Beretta Molla - obrończyni życia"
spotkanie z panią Krystyną Zając
Dnia 26 stycznia 2025r. gościliśmy w naszej parafii panią Krystynę Zając - prezes Fundacji SOS Rodzinie im. św. Gianny Beretty Molli. Jednym z celów działalności tej Fundacji jest szerzenie kultu św. Gianny w Polsce i za granicą.
Podczas mszy św. o godzinie 11.30 w kościele obecne były obraz i relikwie Świętej. W kazaniu ks. proboszcz krótko nawiązał do życia św. Gianny a po zakończeniu liturgii wierni mieli możliwość pomodlić się przez jej wstawiennictwo i uczcić świętą przez ucałowanie relikwii.
Następnie w domu katechetycznym odbyło się spotkanie, podczas którego pani Krystyna Zając, zaprzyjaźniona z rodziną Molla, w bardzo interesujący sposób przedstawiła nam życie tej nowoczesnej, radosnej a jednocześnie heroicznej kobiety, która nie zawahała się oddać swojego życia za życie ukochanego dziecka, które nosiła pod sercem.
Pochodziła z wielodzietnej rodziny, była dziesiątym spośród trzynaściorga dzieci w rodzinie Berettów. Chciała zostać lekarzem, bo uważała, że w chorym, cierpiącym człowieku spotykamy Chrystusa. Została chirurgiem, potem zrobiła specjalizację z pediatrii i pracowała lecząc dzieci. W 1955r. wyszła za mąż za inżyniera Piotra Molla. Zawsze chciała mieć dużo dzieci, pragnęła, by wychowali je z mężem na dobrych, świętych ludzi. I tak w 1956 roku urodził się Pierluigi, rok później Mariolina a po kolejnych dwóch latach Laura. W 1961r., gdy była w ciąży z kolejnym dzieckiem, okazało się, że w macicy rozwinął się włókniak, który zagrażał życiu dziecka. Jako lekarz doskonale zdawała sobie sprawę z sytuacji, z jaką przyszło jej się zmierzyć. Błagała męża, aby jeśli trzeba będzie wybierać między życiem jej i dziecka, prosił lekarzy o ratowanie dziecka. 21 kwietnia 1962 roku przyszła na świat córeczka Gianna Emanuela (obecnie lekarz geriatra), a 28 kwietnia zmarła heroiczna matka. Święty Jan Paweł II beatyfikował Giannę w Roku Rodziny 1994, a dziesięć lat później dokonał kanonizacji. Było to ostatnie wyniesienie na ołtarze przez tego Papieża, można powiedzieć zostawił Ją światu w testamencie. W czasie beatyfikacji powiedział: "Daję wam świętą nowoczesną, uczcie się od niej, jak dzisiaj być świętymi".
Syn świętej - Pierluigi - w 2006 roku podczas przekazania relikwii do kaplicy sejmowej w Warszawie (jesteśmy jedynym w świecie krajem, gdzie jej relikwie znajdują się w kaplicy Sejmu) powiedział: "Moja Mama nie dlatego została ogłoszona świętą, że oddała życie za moją najmłodszą siostrę, ale dlatego, że moja Mama ukochała życie. W swoim życiu moja Mama z niczego nie zrezygnowała. Była wspaniałym lekarzem pediatrą, była malarką, do dzisiaj w naszym domu są przechowywane wszystkie obrazy, które Mama namalowała. Moja mama była alpinistką. To ona zdążyła jeszcze nauczyć mnie dobrze jeździć na nartach, bo bardzo kochała ten sport. Moja Mama ubierała się według najnowszej mody paryskiej. Tata przechowuje wszystkie żurnale mody, z których Mama wybierała stroje, a tato kupował. Moja Mama nie opuściła żadnego dansingu - tak tata wspomina". Ale ta nowoczesna kobieta zawsze pamiętała, że tylko z Jezusem jej życie może być święte.
A oto świadectwo córki Gianny Emanueli wypowiedziane w 1997 roku na stadionie Maracana w Rio de Janeiro podczas spotkania z papieżem św. Janem Pawłem II: "Kochana Mamo! Dziękuję Ci, że dwukrotnie podarowałaś mi życie. Pierwszy raz, kiedy się poczęłam, pozwoliłaś mi żyć i drugi raz, kiedy nie pozwoliłaś, by mnie zabito. I tak, kochana Mamo, moje życie jest kontynuacją Twojego życia. Dziękuję Ci, kochana Mamo!"
Oczywiście, to tylko kilka myśli z bogatego w treść, pięknego wykładu, za który jesteśmy pani prezes Fundacji ogromnie wdzięczni.
Po wykładzie mieliśmy możliwość obejrzenia filmu z wieloma świadectwami osób świeckich jak i duchownych w tym siostry świętej Gianny i jej córki . Uczestnicy spotkania mogli też kupić różańce i medaliki z relikwiami świętej oraz pozycje książkowe na jej temat.
Spotkanie odbyło się z inicjatywy członkiń róży różańcowej św. Joanny Beretty Molli. Bardzo dziękujemy księdzu proboszczowi Stanisławowi Ruszelowi za przychylność i pomoc przy realizacji naszego zamierzenia. Paniom z róży oraz wszystkim, którzy pomagali w przygotowaniu spotkania oraz w trakcie jego przebiegu składamy serdeczne Bóg zapłać!
B. Osika
zdjęcia Barbara Gorczyca
Galeria zdjęć


Opłatek gorlickiego koła SRK
16 stycznia 2025 roku o godzinie 16.00 w domu katechetycznym spotkali się członkowie wspólnoty SRK, działającej przy gorlickiej bazylice. Było to comiesięczne spotkanie, połączone z tradycyjnym opłatkiem.
Prezes SRK, pani Marta Przewor powitała zaproszonych gości - księdza proboszcza Stanisława Ruszela i księdza Marka Muszyńskiego - misjonarza Republiki Środkowej Afryki (RCA).
Następnie po odczytaniu Ewangelii św. Łukasza o narodzeniu Jezusa, wspólną modlitwę i błogosławieństwo opłatków poprowadził ksiądz Stanisław Ruszel. Modliliśmy się o błogosławieństwo Boże dla członków wspólnoty SRK oraz szczęście wieczne w niebie dla zmarłych. Wspomnieliśmy z imienia i nazwiska tych, którzy odeszli do Domu Ojca, (31 osób). Ksiądz proboszcz podkreślił znaczenie służby rodzinom oraz wyraził wdzięczność dla tych, którzy przyczynili się na przestrzeni lat do rozwoju tak wielu dzieł w naszej parafii.
Następnie zabrał głos nasz gość misjonarz podkreślając, że RCA potrzebuje kapłanów gotowych nieść Chrystusa i radość wiary. Dzieliliśmy się też opłatkiem. Wszyscy wszystkim i sobie nawzajem życząc błogosławieństwa Bożej Dzieciny na każdy dzień Nowego 2025 roku i opieki Pani Gorlickiej w życiu osobistym każdego z nas. Oby Niepokalana obdarzała cierpliwością i wyrozumiałością, żebyśmy nie zwątpili, że wspólna praca i modlitwa ma sens.
Następnie zaśpiewaliśmy kolędę "Bóg się rodzi". Szczególnie wybrzmiała zwrotka "podnieś rękę Boże Dziecię", zaśpiewana z wielkim zatroskaniem o naszą Ojczyznę. Z niepokojem dyskutowaliśmy na temat obecnych propozycji w Polsce, poszerzających dostęp do aborcji. Obecni na spotkaniu podpisali się na liście "Prezydencie, ratuj życie poczętych dzieci", które zostaną przesłane do Fundacji Życie i Rodzina.
Wysłuchaliśmy też relacji księdza Muszyńskiego na temat postępu działań misyjnych w RCA. Obecnie udało się instalować 16 parafii. Poprzednio było 12. Oprócz ewangelizacji w każdej parafii rozwija się praca edukacyjna, zdrowotna, charytatywna. Celem formacji nauczycieli powstał Instytut Nauczycieli im. Św. Augustyna z fundacji zarówno kościelnej jak i państwowej oraz szkoła muzyczna.
Oprócz ubogacenia duchowego nie zabrakło wzmocnienia ciała. Dziękujemy za pyszny żurek i różnorodne ciasta. Ten piękny wieczór pozostanie na długo w naszej pamięci.
Marta Przewor
zdjęcia Witold Bednarczuk
Galeria zdjęć


Spotkanie opłatkowe kolonistów
12 stycznia aula domu katechetycznego przy bazylice mniejszej w Gorlicach zgromadziła na spotkaniu opłatkowym wielopokoleniową rodzinę kolonijną - uczestników letniego wypoczynku w Wapiennem wraz z organizatorami oraz dobroczyńcami. W to piękne zimowe przedpołudnie wypełniła się radosnym gwarem rozmów, serdecznością oraz śpiewem kolęd.
Po powitaniu wszystkich zgromadzonych przez prezes Stowarzyszenia Rodzin Katolickich - koła przy parafii Narodzenia NMP w Gorlicach, panią Martę Przewor odbyła się wspólna modlitwa pod przewodnictwem opiekuna SRK, księdza Wojciecha Mazurka. Wśród gości znaleźli się kierownik Wydziału Oświaty, Kultury i Promocji miasta Gorlice, pan Wojciech Zapłata, oraz inni ofiarodawcy, szczególnie z SRK. Odczytane słowa Ewangelii, obrzęd łamania się opłatkiem i składanie życzeń podtrzymały w naszych sercach atmosferę kończącego się tego dnia liturgicznego okresu Bożego Narodzenia. Wspólnie spędzony czas umilił występ scholi "Z nutą w głosie" przygotowany przez panią Sabinę i pana Krzysztofa oraz wizyta Świętego Mikołaja, który obdarował wszystkie dzieci słodkimi podarkami. W programie tradycyjnie pojawiły się konkursy śpiewu kolęd oraz wiedzy zdobytej na jesiennej wycieczce po Beskidzie Niskim. Najważniejszą częścią spotkania były jednak nie prezenty i życzenia, a podziękowania złożone przez uczestników kolonii za okazane serce i pomoc dzieciom potrzebującym wsparcia wszystkim tym, którzy przyczynili się do zorganizowania letniego wypoczynku. Ten bezinteresowny wysiłek wielkiego grona osób - członków i sympatyków SRK oraz kadry kolonii, wsparty przez pomoc finansową sponsorów oraz urzędu miasta został doceniony i dostrzeżony przez wszystkich uczestników spotkania. Dało się to usłyszeć z ust zabierających głos gości, którzy przyłączyli się do podziękowań, ale też kierowali wyrazy swojego wsparcia dla kolejnych działań SRK.
Słowa wyśpiewanej na koniec "Barki" przypomniały nam ważną prawdę: "moim skarbem są ręce gotowe do pracy z Tobą". Niesieni tym przesłaniem, przyłączamy się do złożonych w czasie spotkania życzeń: niech miłość płynąca z betlejemskiego żłóbka wypełni Wasze serca pokojem i radością, a Boża Moc towarzyszy przez wszystkie dni Nowego Roku.
Ewa Janusz
zdjęcia Sabina Machowska
Galeria zdjęć


Opłatek diecezjalny SRK
11 stycznia b. roku przedstawiciele koła SRK w Gorlicach uczestniczyli w spotkaniu opłatkowym diecezjalnym, które odbyło się (tradycyjnie, jak co roku), w domu diecezjalnym Tabor w Rzeszowie. Spotkanie zgromadziło około 100 osób - przedstawicieli wszystkich kół diecezjalnych.
Na początku uroczystości zaproszonych gości i wszystkich przybyłych serdecznie powitał gospodarz spotkania poseł RP Kazimierz Gołojuch. Wśród zaproszonych gości byli Jego Ekscelencja ks. biskup ordynariusz Jan Wątroba, ks. Marian Raźnikiewicz - duszpasterz diecezjalny SRK, ks. Dominik Kiełb - sekretarz ks. biskupa, senator RP Józef Jodłowski.
Po odczytaniu fragmentu Ewangelii o narodzeniu Jezusa oraz pobłogosławieniu opłatków, nastąpił najbardziej wzruszający i pełen serdeczności, moment składania sobie życzeń świąteczno-noworocznych oraz dzielenia się opłatkiem - symbolem zgody i pojednania. Spotkaniu towarzyszyła niezwykle radosna, życzliwa, a przede wszystkim rodzinna atmosfera. Przedstawiciele SRK wyrazili ks. biskupowi - gospodarzowi naszej diecezji wdzięczność za piękną, ale trudną i odpowiedzialną posługę biskupią.
Kolędy, pastorałki i bożonarodzeniowe piosenki w wykonaniu zespołu muzycznego "Młodzi Duchem" napełniły wszystkich świąteczną radością i sprawiły, że poczuliśmy wszyscy radość tajemnicy Bożego Narodzenia.
Marta Przewor
zdjęcia Leszek Drzał
Galeria zdjęć