Rodzina Bogiem silna
"Rodzina Bogiem silna,
staje się siłą człowieka i całego narodu.
"
(Jan Paweł II)

"IDŹCIE NA CAŁY ŚWIAT I NAUCZAJCIE WSZYSTKIE NARODY...."
Na to wezwanie Chrystusa odpowiedział ks. Jan Radoń, kapłan Diecezji Rzeszowskiej, który od 2015 roku pełni posługę w Kazachstanie. Obecnie jest proboszczem parafii katolickiej w Pawłodarze. Wcześniej pracował od 1993 roku na Ukrainie, a także w Rosji na dalekiej Kamczatce - Pietropawłowsk Kamczacki.
Na zaproszenie Stowarzyszenia Rodzin Katolickich - Koło w Gorlicach ks. misjonarz przybył 14 grudnia b. roku na spotkanie w Parafii Narodzenia NMP. W czasie spotkania nakreślił realia Kościoła Katolickiego w Kazachstanie, który cieszy się wolnością religijną dopiero od 25 lat. Przedstawił jego codzienność, nie ukrywając przy tym ani radości ani trudności. Jednego i drugiego nie brakuje. Pawłodar jest miastem w północnowschodniej części Kazachstanu. Liczy ponad 300 tysięcy mieszkańców, mówiących głównie po rosyjsku, ale ciekawostką pozostaje fakt, że większość to muzułmanie. Tam (w Kazachstanie) sytuacja Kościoła jest inna niż w Polsce dlatego, że na 17 mln mieszkańców w Kazachstanie, który jest 9 razy większy od Polski, katolicy stanowią ok. 2 %. 70 % przyznaje się do islamu, a 25% do chrześcijaństwa, ale to są przede wszystkim prawosławni. "Jesteśmy maleńkimi wspólnotami, ale to nie znaczy, że ten Kościół jest tam mało ważny" - mówi ks. Jan. Ta obecność Kościoła w krajach, gdzie on jest bardzo mały, jest bardzo ważna, bo przecież gdyby nie było tego ziarenka, to nigdy nie wyrośnie drzewo. W Polsce kiedyś też tak się zaczynało. To jest bardzo ważna sprawa. Opieką ks. Jana otoczeni są parafianie z Pawłodaru i okolicy. Niejednokrotnie nie są oni w stanie przybyć do świątyni, dlatego kapłan odwiedza ich w domach. Jedna z najstarszych parafianek pamięta czasy, kiedy kapłan w największej tajemnicy sprawował Mszę świętą w jej domu. Jest potrzeba kapłana w co najmniej trzech sąsiednich parafiach. Pierwszymi katolikami parafii byli przesiedleńcy - głównie pochodzenia niemieckiego. Nie brakowało też zesłańców, wśród których byli również Polacy. Jest wspólnota polska ze szkołą polską, którą prowadzi nauczycielka z Dębicy. Najtrudniejsze warunki panują na wioskach, gdzie do najbliższego sklepu jest 15 km. ks. Jan mówi: "trzeba podziwiać ich hart ducha, aby nie stracili nadziei. Dla nich wszystko jest nowe - nawet św. Mikołaj, którego nie było, a zawsze był Dziadek Mróz". Kapłan który przyjeżdża do wioski gromadzi w kaplicy wszystkich - nie tylko parafian - uczestniczą ateiści i inni wyznawcy. Przez 25 lat niezależności Kazachstanu ani razu nie było wystąpień na tle religijnym. Kazachstan ciągle potrzebuje nowych misjonarzy, ludzi gotowych pójść, aby głosić Chrystusa w kraju, gdzie katolicy stanowią jedynie około 2 % mieszkańców, którym posługuje niespełna 90 duchownych.
Ojciec Święty Jan Paweł II odwiedził w 2001 roku Kazachstan i zatroszczył się o to, aby Kościół w Kazachstanie miał Matkę. Otóż Papież oddał cały ten kraj w opiekę Matki Najświętszej, a maleńką wioskę Oziornoje nazwał Sanktuarium Narodowym Kazachstanu. "Trzeba nam iść do Maryi dlatego, że Ona daje nam Jezusa. Kiedy mamy Jezusa, mamy wszystko, a kiedy nie mamy Jezusa, nie mamy niczego" (Jan Paweł II). ks. Jan opowiedział o "cudzie ryb" - który uratował od głodu zesłańców polskich, którzy w czasie II wojny światowej zostali przesiedleni na ten bezkresny step. W sanktuarium, przy ołtarzu adoracji zwanym Gwiazdą Kazachstanu odbywa się nieustanna modlitwa . Jedynym mankamentem jest brak dróg dojazdowych.
Błogosławiony ks. Władysław Bukowiński - Apostoł Kazachstanu, męczennik sowieckich łagrów - napisał: "Kresy to teren wiecznego polskiego posłannictwa na Wschodzie". ks. Jan opowiadał nam również o rozwoju kultu tego Błogosławionego, tym bardziej, że żyją jeszcze nieliczni świadkowie Jego świętości. Zachęcał do modlitwy za Jego wstawiennictwem, aby "szturmować" niebo o nowych kapłanów i o powołania kapłańskie, tak bardzo tam potrzebne, bowiem zbawienie jednych zależy od drugich. Potrzeba też pomocy finansowej. Bóg zapłać! uczestnikom spotkania za wsparcie dzieł Bożych prowadzonych przez ks. Jana.
Marta Przewor


ZAPROSZENIE

Stowarzyszenie Rodzin Katolickich zaprasza
do Auli Domu Katechetycznego
14 grudnia (czwartek) o godz. 19.00
na spotkanie z ks. Janem Radoniem - misjonarzem w Kazachstanie.
Ks. Jan, pochodzący z diecezji rzeszowskiej, wcześniej pracował na Ukrainie, a także w Rosji na dalekiej Kamczatce. W Kazachstanie od września 2015 roku jest proboszczem parafii katolickiej w Pawłodarze.
Marta Przewor
Prezes SRK Gorlice


Rocznicowe świętowanie Stowarzyszenia Rodzin Katolickich w Gorlicach
We czwartek, 9 listopada br. Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Koło przy Parafii Narodzenia NMP w Gorlicach świętowało 23. rocznicę swojego powstania. Spotkanie rozpoczęło się Mszą św. w bazylice, koncelebrowaną przez ks. Krzysztofa Panasowca z Ukrainy z udziałem ks. Józefa Buczyńskiego - Opiekuna Koła. W swojej homilii nasz Gość w nawiązaniu do słów Ewangelii przypomniał historię dwudziestoletniej współpracy, ale przede wszystkim wyraził ogromną wdzięczność za przyjaźń i wieloraką pomoc, zwłaszcza w odbudowie tamtejszych kościołów.
Druga część świętowania miała miejsce w auli Domu Katechetycznego. Wśród gości - oprócz wspomnianych wyżej księży - ks. Stanisław Ruszel, dziekan dekanatu gorlickiego, przedstawiciel Urzędu Miasta - p. Aleksander Augustyn - kierownik Wydziału Oświaty oraz Zespół "Perełka" z Doliny na Ukrainie ze swoimi opiekunami, który jeżdżąc po okolicznych parafiach, szkołach prezentował swój piękny i bogaty dwutematyczny program: w kościołach pt "Tak kochamy Chrystusa", w szkołach i Domach Kultury - z okazji naszego narodowego Święta Niepodległości - program patriotyczny "W moim sercu jest Polska". W drugiej części występu ten młody dziecięcy zespół bawił nas repertuarem popularnym - piosenkami i tańcami w pięknych i często zmienianych strojach regionalnych. Na ziemi gorlickiej odbyło się 24 koncerty i występy.
Pani prezes Marta Przewor przypomniała historię założenia Koła i różne formy jego działalności, w tym nawiązanie owocnej dla obu stron współpracy z naszymi przyjaciółmi z Ukrainy oraz ważniejsze wydarzenia w dwóch ostatnich latach. Stwierdziła, że owocem 23 - letniej naszej działalności są nie tyle zrealizowane zadania co umacniające się poprzez nie wspólnoty - członków Koła, grup modlitewnych i pielgrzymkowych, organizujących konkretne akcje, wspólnota kolonijna itp. Wspomniała tych, którzy już od nas odeszli, a ks. Krzysztof poprowadził w tej intencji wspólną modlitwę. ks. proboszcz Stanisław Ruszel wyraził swoją wdzięczność dla członków i Zarządu Koła za dotychczasową działalność na rzecz parafii, a przy okazji nawiązał do akcji zbierania podpisów pod inicjatywą obywatelską "Powstrzymaj aborcję" wyrażając swoje dramatyczne spostrzeżenie: dlaczego tylko tyle /1500/ zebranych podpisów, przy ok. 5 tys. dorosłych parafian i relatywnie podobnym wyniku w skali kraju przy jednocześnie ogromnej mobilizacji w zbieraniu podpisów sił przeciwnych? Zabierający głos podkreślali integrującą rolę p. Prezes w działalności Koła, podejmowane inicjatywy, które ustawia z myślą o dobru wspólnym, o pomocy drugiemu człowiekowi, ale i rozwoju duchowym każdego z nas.
Wystrój sali, podkreślający zbliżające się Święto Narodowe w 99. rocznicę odzyskania niepodległości oraz przygotowany posiłek, herbatka i smaczne ciasto, za które dziękują uczestnicy spotkania, dopełniły jego program. Opuszczający salę hojnie wspierali darami serca budujące się przedszkole przy parafii naszych Gości z Ukrainy.
Stanisław Firlit


ZAPROSZENIE
Stowarzyszenie Rodzin Katolickich zaprasza
do Auli Domu Katechetycznego
9 listopada (czwartek) o godz. 19.00
na występ "Tak kochamy Polskę"
w wykonaniu
Zespołu Pieśni i Tańca "Perła"
z
Parafii Narodzenia NMP w Dolinie na Ukrainie

Złożone "dary serca" pozwolą kontynuować budowę parafialnego przedszkola.

Święto Rodzin po raz czwarty w Gorlicach
W niedzielę 22 października 2017 roku - w Dzień Praw Rodziny - ulicami Gorlic przeszedł Marsz w obronie życia i rodziny. Dzień Praw Rodziny obchodzony po raz pierwszy w Polsce, wiąże się z rocznicą ogłoszenia przez Jana Pawła II w 1983 roku Karty Praw Rodziny. Ma on podkreślać, że rodziny mają nie tylko obowiązki ale i prawa.
Marsz rozpoczął się o godzinie 13.00 w gorlickiej bazylice uroczystą Mszą świętą koncelebrowaną pod przewodnictwem J.E. ks. biskupa Jana Wątroby Ordynariusza Diecezji Rzeszowskiej, z udziałem ks. Pawła Pietrusiaka - rektora rzeszowskiego seminarium, ks. Mariana Raźnikiewicza - asystenta diecezjalnego SRK, ks. dziekana Stanisława Ruszela oraz proboszczów gorlickich parafii. W homilii ks. biskup nawiązując do Ewangelii z dnia: "Oddajcie więc cezarowi to, co należy do cezara", a Bogu to, co należy do Boga" wspomniał list kardynała Wyszyńskiego z maja 1953 roku; "Rzeczy Bożych na ołtarzach cesarza składać nie wolno. Non possimus". Prymas Polski cezarom imperium sowieckiego powiedział "Non possumus". Zapłacił za to więzieniem.
Ks. Biskup przypomniał również słowa Jana Pawła II, który wielokrotnie w swoim nauczaniu podkreślał pierwszeństwo prawa Bożego nad prawem ustanowionym. Także nam nie wolno się zgadzać na prawa, które są przeciw Stwórcy. Kto jest przeciwko życiu, jest też przeciwko Bogu. Niektóre państwa i organizacje stawiają się na miejscu Pana Boga i ustanawiają oraz zapisują prawo do zabijania. Oddać Bogu to co należy do Boga - to uznać, że jest On Panem Życia i Śmierci.
Następnie na gorlickim rynku prezes Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Marta Przewor powitała uczestników wspólnoty marszowej i przedstawiła cele marszu. - "Chcemy budzić wrażliwość naszych sumień na wartość życia - każdego życia bez wyjątku, od poczęcia do naturalnej śmierci, oraz zamanifestować przywiązanie do tradycyjnych wartości rodzinnych. Dla chrześcijanina rodzina to mama, tata i dziecko - nie ma innej opcji. Wychodzimy na ulice, by upominać się o prawa tych, którzy sami nie mogą się bronić - dzieci przed urodzeniem, które można w Polsce pozbawiać życia z powodu ich choroby i niepełnosprawności. Do Sejmu w najbliższym czasie zostanie zgłoszony projekt "Zatrzymaj aborcję", który ma na celu chronić życie dzieci chorych np. z zespołem Downa. Tak jak teraz nie wolno zabijać zdrowych dzieci, tak walczymy o to by nie zabijano dzieci chorych. Musimy być czujni, aby Polska - kraj św. Jana Pawła II zawsze był krajem, w którym broni się życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci. Nie zapomnijmy słów wypowiedzianych z wielkim bólem przez św. Papieża w Kaliszu: "Naród, który zabija własne dzieci jest narodem bez przyszłości"".
Następnie Gabrysia Zagórska zaśpiewała pieśń "Krzyk dziecięcia", ułożoną specjalnie na tę uroczystość. Słowa napisał Ryszard Boczoń, a muzykę Piotr Zagórski.
Na Patrona tego Marszu został wybrany Patron Roku św. Brat Albert, który "usłyszał krzyk i wołanie biednych". Znalazł drogę w swej heroicznej i niestrudzonej posłudze na rzecz nędzarzy i najbardziej upośledzonych, ratował ich godność. Podkreślał, że wszyscy tak samo jesteśmy dziećmi Bożymi, nikt nie jest gorszy, bo "wielką rzeczą jest człowiek". Bądźmy dobrzy jak chleb - to przesłanie tego wspaniałego Świętego, które na co dzień powinno być przez nas realizowane. Bądźmy dobrzy jak chleb dla drugiego człowieka zwłaszcza dla dzieci chorych i niepełnosprawnych, ich rodziców i rodzin, którzy borykają się z wieloma trudnościami. Wołamy do rządu, do władz na każdym szczeblu o taką politykę prorodzinną, która zapewniałaby im różnorodną pomoc.
Po sformowaniu, kolumna marszu udała się na Zawodzie. Przeszła obok gorlickiego szpitala, gdzie uczestnicy odmówili koronkę do Bożego Miłosierdzia. Zakończenie miało miejsce przed kościołem św. Jadwigi w Gorlicach. Wysłuchaliśmy tam pieśni w wykonaniu Chóru Parafialnego oraz programu przygotowanego przez młodzież ze Szkoły Podstawowej nr. 1 w Gorlicach, o posłudze św. brata Alberta i jego wpływie na osobę Karola Wojtyły. Zabrała również głos poseł Barbara Bartuś oraz senator Stanisław Kogut podkreślając, że wiara zobowiązuje do przestrzegania dekalogu również w kwestii obrony życia. Na zakończenie Uczestnicy Marszu zaśpiewali Barkę, a ks. biskup udzielił błogosławieństwa. Wszyscy zostali obdarowani "chlebkami" przygotowanymi przez ZSE w Gorlicach i obrazkami. W Marszu uczestniczyli parlamentarzyści, samorządowcy, władze miasta i powiatu, przedstawiciele wielu środowisk, nie tylko z Gorlic. Kolorowo i radośnie przy dźwiękach orkiestry z Dominikowic prezentowali się najmłodsi - przedszkolaki i uczniowie szkół. Widać było całe rodziny, rodziców, dziadków.
Grupy, które wzięły udział w Marszu to: Dziewczęca Służba Maryjna z bazyliki i parafii w Gliniku, Strzeleckie Bractwo Kurkowe Dworu Karwacjanów w Gorlicach, Zespół Szkół Ekonomicznych im. Jana Pawła II w Gorlicach, Miejski Zespół Szkół nr 1, 4, Liceum Ogólnokształcące im. Marcina Kromera, Przedszkole Sióstr Felicjanek oraz Przedszkole Sióstr Służebniczek, Miejskie Przedszkole nr 4, Szkolne Koło Caritas z Wysokiej Strzyżowskiej, Stowarzyszenie Rodzin Katolickich z Gorlic i Wysokiej Strzyżowskiej, Koło Gospodyń Wiejskich ze Stróżówki, Akcja Katolicka z Bazyliki, Krucjata Różańcowa, Ruch Oazowy z Zawodzia, NSSZ Solidarność ziemi gorlickiej.
Marsz ten był piękną manifestacją przywiązania do tradycyjnych wartości rodzinnych oraz poszanowania życia każdej osoby, od poczęcia do naturalnej śmierci.
Marta Przewor


Aktywny wypoczynek - malownicze zakątki Podkarpacia
Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Diecezji Rzeszowskiej - koło przy parafii Narodzenia NMP w Gorlicach od lat wspiera rodziny w organizacji wypoczynku dla dzieci. W tym roku realizowany jest projekt "Aktywny wypoczynek połączony z warsztatami jako forma kształtowania postaw prospołecznych i obywatelskich u dzieci z rodzin potrzebujących wsparcia". Ma on na celu wyrównywanie szans edukacyjnych dzieci poprzez zwiększenie dostępności do kultury, edukacji i turystyki oraz aktywizację społeczną i kulturową dzieci i młodzieży z miasta i gminy Gorlice oraz Kałusza - miasta partnerskiego na Ukrainie. Pomocą objęto 55 osób. W realizacji zadania istotną rolę odgrywa wsparcie finansowe otrzymane z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, dotacja z Urzędu Miejskiego w Gorlicach, jak również zaangażowanie wolontariuszy. Koordynator projektu i lekarz - Marta Przewor. Kierownik Izabela Krupa, wychowawcy: ks. Józef Buczyński, Teresa Gizara, Agnieszka Krupa, Nadzieja Rohiv, pielęgniarka Elżbieta Mikrut.
Wycieczka po Podkarpaciu stanowiła kontynuację działań podjętych podczas kolonii letniej we Władysławowie. Na trasie Gorlice - Przemyśl, w malowniczej miejscowości Krasiczyn, uczestnicy projektu zwiedzili jeden z najwspanialszych zabytków architektury renesansu w Europie. Zamek zachował prawie niezmienioną sylwetkę, jaką nadano mu na początku XVII wieku. Pieczołowicie odrestaurowana budowla otoczona pięknym parkiem z unikatowymi okazami drzew zachwyca dziś turystów i zachęca do poznawania historii. Jednym z najcenniejszych elementów architektonicznych zamku jest kaplica pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny przyrównywana do Kaplicy Zygmuntowskiej na Wawelu. W krasiczyńskim zamku 150 lat temu urodził się książę Adam Stefan Sapieha. Nazywany był Księciem Niezłomnym i Wielkim Jałmużnikiem. To on przygotował do kapłaństwa Karola Wojtyłę - przyszłego papieża Jana Pawła II. Był prawdziwym mężem stanu, niekwestionowanym autorytetem dla Polaków i nauczycielem mądrego patriotyzmu. "Był wielkim synem swojej ojczyzny; stanowczym w trudnych momentach, odważnym ponad miarę jakiejkolwiek przeciętności, niezwykłym synem swojej ojczyzny, niezwykłym mężem dziejów i Polski" - mówił o swoim poprzedniku kardynał Karol Wojtyła, ówczesny arcybiskup krakowski. Kardynał Sapieha, to wzór dla wszystkich pokoleń Polaków.
Dalsza trasa wycieczki stanowiła również niewątpliwą atrakcję turystyczną. Zamek w Łańcucie to jeden z najbardziej znanych zamków w kraju. Jest to najpiękniejsza rezydencja arystokratyczna w Polsce. Kwitło tutaj życie kulturalne. Historia szczęśliwie go oszczędziła. Zamkowe wnętrza zachowały swoją świetność. Budowla wyróżnia się bogactwem zbiorów, piękną oranżerią i parkiem krajobrazowym z różnorodną roślinnością.
Zwiedzanie malowniczych zakątków Podkarpacia było doskonałą okazją do poszerzenia wiedzy i kompetencji uczestników. Wspólnie spędzony czas sprzyjał rozmowom i wymianie doświadczeń.
Izabela Krupa


Zaproszenie na marsz dla życia i rodziny


U naszych Rodaków na kresach
W sobotę 9 września b. roku o godzinie 5.00 wyruszyła z parafii Narodzenia NMP w Gorlicach czterdziestoosobowa grupa na pięciodniową pielgrzymkę do naszych Rodaków na Ukrainie. Trasa wiodła przez Lwów, Bolechów, Dolinę, Chocim, Kamieniec Podolski, Berdyczów, Żytomierz, Kijów, Łuck. Wyjazd ten pozwalał poznać historię Polaków zamieszkujących te ziemie, historię świątyń i zwiedzać cenne zabytki oraz inne obiekty Podola, a nawet Wołynia (Łuck). Ale była to przede wszystkim pielgrzymka, którą prowadził ks. Krzysztof Panasowiec - Proboszcz z Doliny. Codzienna Eucharystia (świątynie w Bolechowie i Dolinie oraz katedry w Kamieńcu Podolskim, Żytomierzu, Kijowie i Łucku), modlitwy (godzinki, różaniec, koronka, droga krzyżowa, różnorodne rozważania, śpiew pieśni religijnych) dały nam możliwość pogłębienia wiary i przeżycia rekolekcji w drodze.
Wielkim wstrząsem było nawiedzenie cmentarza w Bykowni - Kijowie, który wzniesiony został w miejscu pochówku setek tysięcy ludzi (Ukraińców, Polaków, Żydów i wielu innych narodowości) zamordowanych przez sowieckie organa w latach 1937 - 1938. Represje, rozstrzeliwania bez sądu i dochodzenia, deportacje - takie tragiczne dziedzictwo pozostawił po sobie straszny reżim totalitarny. Znajduje się tam również polski cmentarz wojenny - utworzony w latach 2011 - 2012. Na cmentarzu w zbiorowych mogiłach spoczywają szczątki 3435 polskich obywateli z ukraińskiej listy katyńskiej, zamordowanych w 1940 roku przez funkcjonariuszy NKWD. Jest to czwarty cmentarz katyńskim, po otwartych w roku 2000 cmentarzach: w Lesie Katyńskim, Miednoje i Charkowie.
Niedługo minie 20 lat jak Stowarzyszenie Rodzin Katolickich (SRK) nawiązało kontakty z parafią Św. Walentego w Kałuszu (miastem siostrzanym Gorlic). Za czasów komunistycznych świątynię w tym mieście zamieniono na obiekty sportowe i byliśmy świadkami jej zdewastowania. Przyjeżdżając tam co roku, widzieliśmy olbrzymi wysiłek niewielkiej wspólnoty parafialnej na czele z proboszczem - ks. Krzysztofem Panasowcem, aby odremontować zniszczony kościół. Parafia Narodzenia NMP w Gorlicach i Stowarzyszenie Rodzin Katolickich wspierały finansowo to trudne i wielkie dzieło. Byliśmy świadkami jak wspólnota wzrastała duchowo, a my staraliśmy się pomagać naszym przyjaciołom obecnością, modlitwą i ofiarą. Od 10 lat współpracujemy również z parafią Narodzenia NMP w Dolinie, gdzie obecnie proboszczem jest ks. Krzysztof Panasowiec.
Tym razem przyjechaliśmy do Doliny na odpust z okazji święta Narodzenia NMP. Uczestniczyliśmy w niedzielnej Eucharystii, radując się żywą wspólnotą parafialną, pełną entuzjazmu wiary, który na pewno udziela się od gorliwego i ofiarnego pasterza - ks. Krzysztofa, umacniającego swoich parafian wiarą, nadzieją i miłością. Jesteśmy tego świadkami, (bo jak już wspomniałam) od 20 lat odwiedzamy te parafie, aby wzajemnie się ubogacać. Przez cały ten czas do Gorlic przyjeżdżały dzieci na kolonie, organizowane przez SRK (w tym roku we Władysławowie), chór "Noemi" z Kałusza, dzieci i młodzież z Doliny (zespół taneczny "Perła" na Dzień Niepodległości i Święto 3 Maja) oraz inne grupy młodzieżowe, które zawsze są goszczone w naszych rodzinach. Po raz kolejny odwiedzamy Kresy, które magicznie pociągają, mimo trudów i zmęczenia, a nie było to pielgrzymowanie takie łatwe: 2,5 tysiąca kilometrów, 5 dni w drodze, wielogodzinna jazda, trud przekraczania granicy. Przekrój wiekowy pielgrzymów od ośmiu lat do osiemdziesięciu sześciu.
Pragniemy aby gorliczanie poznawali Kresy, historię, nasze korzenie, pielgrzymowali do ziem, które musieli opuścić Polacy - miejsc przesiąkniętych krwią, miejsc zsyłek i przesiedleń. Łączy nas wspólna modlitwa, Eucharystia, ale przede wszystkim jedna wiara i jeden Jezus Chrystus. Nasze modlitwy, ten trud pielgrzymi ofiarowaliśmy w intencji pokoju na Ukrainie, jedności Kościoła świętego oraz duchowego rozwoju parafii, które odwiedziliśmy.
Marta Przewor


Śp. Maria Sendecka
ur. 01.02. 1958
zm. 18.08.2017

21 sierpnia br. w czasie Mszy świętej koncelebrowanej w Bazylice Narodzenia NMP pożegnali śp. Marię: mąż, dzieci, rodzina, JE ks. biskup diecezji koszalińsko - kołobrzeskiej - Krzysztof Zadarka, ks. proboszcz Stanisław Ruszel, ks. prałat Stanisław Górski, syn Krzysztof - kapłan wraz z licznie uczestniczącymi w koncelebrze kolegami - kapłanami, siostry zakonne, władze Darłowa (gdzie pracuje ks. Krzysztof) oraz bardzo licznie zgromadzeni gorliczanie.
Po ludzku sądząc... odeszła od nas za wcześnie, mając zaledwie 59 lat. Jej nagła śmierć napełniła bólem i smutkiem nasze serca. Jako ludzie wiary jesteśmy głęboko przekonani, że "życie zmienia się, ale się nie kończy". Śp. Maria wypełniła pięknie swoją misję wzorowej żony i matki i powróciła do domu Ojca. Była członkiem Stowarzyszenia Rodzin Katolickich i była dla nas wzorem jak pozostać wiernym wartościom chrześcijańskim. Była zawsze (do ostatnich swoich dni) zatroskana o rodzinę. Aktywnie włączała się w pracę naszej wspólnoty.
Matka czwórki dzieci - w tym kapłana, bo w tej to rodzinie pełnej miłości Boga i ludzi zrodziło się powołanie kapłańskie. Razem z mężem stworzyli dom, gdzie zawsze był szacunek dla wartości - Boga, Ojczyzny, Rodziny, Kościoła, dla kapłana. Dom pełen ciepła, przyjaźni i radości. Śp. Maria dla każdego miała dobre słowo i radę.
Zarówno w domu rodzinnym, jak i w życiu społecznym łączyła duchowość św. Marii i Marty. Na pierwszym miejscu w Jej życiu była miłość do Jezusa ale nie zapominała również o potrzebach drugiego człowieka (z Jej domu nikt nie wyszedł bez poczęstunku). Przez ostatnie lata życia niosła z Chrystusem ciężki krzyż choroby w cichości i cierpliwości. Troskliwa opieka rodziny, zwłaszcza męża niech pozostanie dla nas przykładem. Pozostaniesz Marysiu w naszej pamięci jako osoba szczęśliwa, rozmodlona, pogodna, pełna poczucia humoru i radości.
Dobry Jezu, a nasz Panie, daj Jej wieczne spoczywanie...
Marta Przewor i rodziny ze SRK w Gorlicach


Kolonia we Władysławowie - aktywny wypoczynek dla dzieci
Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Diecezji Rzeszowskiej - koło przy parafii Narodzenia NMP w Gorlicach od lat wspiera rodziny w organizacji letniego wypoczynku dla dzieci. W tym roku pomocą objęto 45 osób. Na kolonię do Władysławowa wyjechały dzieci z Gorlic, Stróżówki i zaprzyjaźnionego Kałusza na Ukrainie.
Dla wielu dzieci kolonia była jedyną szansą wyjazdu na wakacyjny wypoczynek. Niektórzy zobaczyli morze po raz pierwszy. Przepiękne położenie Władysławowa stwarza duże możliwości aktywnego spędzenia czasu oraz poznawania przyrody, historii i kultury regionu. Pogoda sprzyjała odpoczynkowi. Poza plażowaniem i kąpielą w morzu zorganizowano wiele innych atrakcji. Dzieci uczestniczyły w wycieczkach do Gdyni, Gdańska, Jastrzębiej Góry, Rozewia oraz na Hel. Zwiedziły także Swarzewo, Puck oraz Szymbark i Piaśnicę. Wiele emocji dostarczyło wyjście na latarnię morską, wizyta w fokarium i oceanarium, poznawanie wnętrza żaglowca "Dar Pomorza" oraz rejs statkiem. Radosnym wydarzeniem był pobyt w aquaparku w Redzie. W czasie pobytu nie zabrakło wesołej zabawy. Zajęcia warsztatowe, seanse kinowe, wspólne śpiewy przy dźwiękach gitary i tańce integracyjne były okazją do lepszego poznania się oraz zdobywania nowych kompetencji społecznych. Każdego dnia uczestnicy uczyli się zasad dobrego zachowania, współpracy, pomocy, szacunku dla drugiego człowieka. Codzienna msza święta i wspólna modlitwa pomagały w refleksji nad własnym zachowaniem i umacniały wszystkich we wzajemnej życzliwości i czynieniu dobra.
Zorganizowanie wypoczynku we Władysławowie możliwe było dzięki otrzymaniu dotacji z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, wsparciu finansowemu Urzędu Miejskiego w Gorlicach oraz bezinteresownej pomocy wielu ludzi wielkiego serca. Dobra organizacja wypoczynku to przede wszystkim zasługa pani Marty Przewor - prezes Stowarzyszenia Rodzin Katolickich koło przy parafii Narodzenia NMP w Gorlicach oraz pani Izabeli Krupa - kierownika kolonii. Cała kadra kolonii sprawowała opiekę nad dziećmi w ramach wolontariatu. Serdeczna atmosfera panująca na kolonii to efekt wielkiego zaangażowania opiekunów i uczestników kolonii. Z przeprowadzonych rozmów i obserwacji wynika, że inicjatywa bardzo spodobała się dzieciom oraz przyczyniła się do wyrównania szans w zdobywaniu nowych doświadczeń.
Izabela Krupa


Wstępny program wyjazdu na Ukrainę od 9 - 14.IX.2017

9 wrzesień (sobota)
5.00 - wyjazd z Gorlic
12.00 - 14.00 - przyjazd do Lwowa (obiad we Lwowie)
20.00 - kolacja i nocleg w Dolinie

10 wrzesień (niedziela)
9.00 - śniadanie
11.00 - Msza św. odpustowa
13.00 - koncert na placu kościelnym
14.00 - 18.00 - obiad i festyn na placu kościelnym
18.30 - 19.30 - pobyt w Sanktuarium w Hoszowie
20.00 - kolacja i nocleg w Dolinie

11 wrzesień (poniedziałek)
6.00 - śniadanie w Dolinie
6.30 - wyjazd do Kamieńca Podolskiego i Chocimia
11.00 - 14.00 - zwiedzanie Kamieńca Podolskiego
14.00 - obiad w Kamieńcu Podolskim
15.00 - wyjazd do Chocimia
15.30 - 17.00 - zwiedzanie Chocimia
19.00 - kolacja i nocleg w Kamieńcu Podolskim

12 wrzesień (wtorek)
7.00 - śniadanie w Kamieńcu Podolskim
7.30 - wyjazd do Berdyczowa i Żytomierza
11.00 - 14.00 - pobyt w Sanktuarium w Berdyczowie
14.00 - obiad w Berdyczowie
15.00 - wyjazd do Żytomierza
15.30 - 17.00 - zwiedzanie Żytomierza
19.00 - kolacja i nocleg w Żytomierzu

13 wrzesień (środa)
7.00 - śniadanie w Żytomierzu
7.30 - wyjazd do Kijowa
10.00 - 14.00 - zwiedzanie zabytków i sanktuariów w Kijowie
14.00 - obiad w Kijowie
15.00 - 19.00 - zwiedzanie zabytków i sanktuariów w Kijowie
19.00 - kolacja w Kijowie
20.00 - wyjazd do domu

14 wrzesień (czwartek)
7.00 - śniadanie w Przemyślu
10.00 - przyjazd do Gorlic

Orientacyjne przejechane kilometry to około 2 200 - 2 500 km
Koszty noclegów z kolacją i ze śniadaniem około 15 euro
4 noclegi z kolacją i śniadaniem x 15 euro = 60 euro
4 obiady (Dolina gratis) x 5 euro = 20 euro
Zwiedzanie (bilety wstępu w Kamieńcu, Chocimiu i w Kijowie) około 30 - 50 euro
Orientacyjne ceny i koszty mogą nieznacznie ulec zmianie po naniesionych korektach w programie wyjazdu!!!


Poświęcenie feretronu Pani Gorlickiej

25 czerwca b. roku w parafii Narodzenia NMP w Gorlicach, w czasie Mszy świętej o godz. 11.30. świętowaliśmy drugą rocznicę ogłoszenia Maryi Niepokalanej, Pani Gorlickiej Patronką naszego miasta. Dziękowaliśmy również Bogu za 30 lat kapłaństwa proboszcza naszej parafii - ks. Stanisława Ruszela. Eucharystia dziękczynna w tych intencjach była sprawowana pod przewodnictwem J.E. ks. biskupa Edwarda Białogłowskiego, z udziałem ks. Dziekana Stanisława Ruszela, ks. Jerzego Maciąga oraz ks. Stanisława Gąsiora.
W liturgii Mszy świętej uczestniczyła Dziewczęca Służba Maryi, Stowarzyszenie Rodzin Katolickich oraz Odnowa w Duchu Świętym. Gabrysia Zagórska wykonała skomponowaną na tę uroczystość przez p. Piotra Zagórskiego, pieśń do Matki Bożej Gorlickiej. Słowa do niej ułożył p. Ryszard Boczoń. W homilii J.E. ks. biskup Edward Białogłowski odwołał się do wezwania Chrystusa "Nie bójcie się", które jak refren powtarzało się w Ewangelii. Mamy się nie bać ludzi, którzy chcą zniszczyć wiarę. Przykładem człowieka, który nie bał się, ale przeciwstawiał się wrogom w imię słowa Bożego był prorok Jeremiasz z I czytania.
Dziękowaliśmy Panu Bogu w czasie Eucharystii za ten wielki dar Patronki dla Gorlic, prosząc aby zaowocował on w naszym życiu, byśmy potrafili słuchać co Maryja do nas mówi, rozważać Jej słowa i razem z Niepokalaną szukać woli Bożej. Podczas Mszy świętej miała miejsce piękna uroczystość poświęcenia feretronu z obrazem Pani Gorlickiej z ołtarza naszej Bazyliki, którego wykonanie zainicjowało Stowarzyszenie Rodzin Katolickich (SRK). Dwa obrazy do feretronu (jeden - Maryja z głównego ołtarza, drugi - Niepokalana Gorlicka górująca nad budynkami naszego miasta) wymalował i ofiarował pan Maciej Gryglaszewski. Koszt materiału pokryła pani Elżbieta Gryglaszewska, a ramy ufundowało SRK. Pragniemy, by był on nieodłącznym elementem procesji i odpustów, tak jak Maryja Niepokalana towarzyszy nam od wieków, poprzez swoje wstawiennictwo i opiekę. Feretron jest pamiątką ustanowienia Maryi Niepokalanej - Patronką naszego miasta oraz wyrazem miłości i czci, jaką darzymy Panią Gorlicką.
Przedstawiciele wszystkich grup parafialnych złożyli życzenia ks. proboszczowi, dziękując Panu Bogu za Jego piękną i ofiarną Służbę Kościołowi i ludziom. Obiecali otoczyć Jubilata wdzięczną modlitwą, życząc pomocy Bożej i opieki Maryi - Matki Kapłanów.
Na zakończenie Mszy świętej ks. biskup wręczył pani Janinie Załęskiej - wieloletniej instruktorce dekanalnej Poradni Rodzinnej dyplom Bene Merenti - za wieloletnią i ofiarną Służbę dla Kościoła.
Marta Przewor


Pielgrzymka Stowarzyszenia Rodzin Katolickich (SRK)
17 czerwca b. roku wspólnota SRK (54 osoby z opiekunem ks. Józefem Buczyńskim) we wczesnych godzinach rannych wyruszyła na jednodniową pielgrzymkę do sanktuariów diecezji tarnowskiej i świątyń diecezji rzeszowskiej. O godzinie 6.00 zgromadziliśmy się na Eucharystii w kościele p.w. św. Marii Magdaleny w Brzyskach (rodzinnej parafii ks. Marka Tutro), aby modlić się o udział ś.p. ks. Marka Tutro w wiecznej chwale Boga. We Mszy świętej uczestniczyli również: rodzice, rodzina ks. Marka oraz parafianie. Świątynia z pięknym wystrojem warta nawiedzenia. Wrażenie robi szczególnie ołtarz główny z wapienia i piaskowca, w którym mieści się obraz Marii Magdaleny - patronki brzyskiego kościoła. Po Mszy świętej udaliśmy się na cmentarz, gdzie stojąc nad grobem ks. Marka - bliskiego naszym sercom - ofiarowaliśmy modlitwę i śpiew w Jego intencji.
Następnie udaliśmy się do Sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin w Chorzelowie, gdzie z niezwykłą serdecznością powitał nas proboszcz parafii - ks. Andrzej Rams - kiedyś wikariusz naszej parafii. Przedstawił nam historię parafii, historię kultu cudownego obrazu św. Rodziny i powołanego w 2008 roku sanktuarium, w którym trwają przygotowania do koronacji obrazu koronami poświęconymi przez papieża Franciszka, w czasie Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Na tę wielką uroczystość (9 września b. roku) mieszkańcy całego powiatu mieleckiego czekają z niecierpliwością. Jest to wydarzenie historyczne, które nie zdarza się często. Podziwialiśmy gospodarność ks. kustosza sanktuarium w tym wielkim przedsięwzięciu.
Dalsza trasa wiodła do Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej Różańcowej w Borkach. Proboszcz parafii - ks. Józef Jeziorek - również były wikariusz gorlickiej parafii farnej przedstawił nam historię "młodej" parafii i kościoła. W dniu 13 maja 1981 roku, kiedy odbywała się uroczystość poświęcenia placu pod budowę kościoła, dotarła do zgromadzonego ludu bolesna wiadomość o zamachu na papieża Jana Pawła II. Wówczas zrodziła się myśl, by budowany kościół był wznoszony jako pomnik - wotum wdzięczności za ocalenie życia Jana Pawła II. Swoją wdzięczność za modlitwy Ojciec Święty wyraził, ofiarując poświęconą osobiście figurę Matki Bożej Fatimskiej dla kościoła w Borkach. Jest ona prawdziwym skarbem sanktuarium, gdzie odbywają się nabożeństwa fatimskie.
Wzmocnieni obiednim posiłkiem udaliśmy się do kościoła św. Brata Alberta w Kolbuszowej, w którym to ks. Marek Tutro pełnił posługę przez ostatnie miesiące swojego życia. Przybyliśmy tutaj w dniu odpustu parafialnego ku czci św. Brata Alberta.
Proboszcz parafii ks. Jan Pępek zaprezentował nam wystrój "młodego" kościoła, bo w 2016 roku obchodził on 20 lecie swego istnienia. Polichromia wykonywana przez artystów ukraińskich zdobi bardzo bogato świątynię. Podziwialiśmy tu m.in. kopię obrazów autorstwa brata Alberta.
W drodze powrotnej pojechaliśmy jeszcze do Kamionki, gdzie nawiedziliśmy kościół Podwyższenia Krzyża i udaliśmy się do znajdującej się w lesie drewnianej kaplicy błogosławionego ks. Romana Sitko, który urodził się w Czarnej Sędziszowskiej, a mieszkał w Kamionce w miejscu gdzie zbudowano kaplicę. ks. Roman Sitko był wybitnym kapłanem, nauczycielem, kapelanem biskupa Wałęgi oraz rektorem seminarium duchownego w Tarnowie. Za tajne nauczanie kleryków w czasie wojny został uwięziony w Oświęcimiu, gdzie zmarł śmiercią męczeńską 13 października 1942 roku. Został beatyfikowany jako jeden ze 108 męczenników, którzy oddali życie za wiarę w obozach śmierci.
Dziękujemy Bogu i ludziom za bogaty i owocny dzień pielgrzymowania, za tak wiele przeżyć duchowych i wizualnych.
Marta Przewor


Śpieszmy się kochać...
Śp. ks. mgr Marek Tutro
ur. 16.10 1979
zm. 18.04.2017

Ból i smutek, po ludzku patrząc, przepełniają nasze serca z powodu nagłej śmierci ks. Marka. Ale z tego bólu i smutku rodzi się także chrześcijańska nadzieja. Życie przecież zmienia się, ale się nie kończy.
Śp. ks. Marek wypełnił pięknie swoją misję i powrócił do domu Ojca w radosnym okresie oktawy wielkanocnej. Powrócił do domu Ojca przed świętem Miłosierdzia Bożego. Tajemnica Bożego Miłosierdzia była Mu zapewne bardzo bliska, gdyż często i z wielką miłością pielgrzymował do Pana Jezusa Miłosiernego w Łagiewnikach.
Zasmuceni niespodziewanym odejściem ks. Marka, dziękujemy Bogu za Jego życie i kapłańską posługę. Nikt z nas nie żyje dla siebie. ks. Marek też nie żył dla siebie, dostrzegał zawsze innych, zawsze miał czas dla drugiego człowieka. Panu Bogu się poświęcił i Boga ludziom niósł i im Go dawał, ale też dawał siebie, swoje serce, swój czas i wiele razy konkretną pomoc.
Ks. Marek w czasie swej pięcioletniej posługi kapłańskiej w Parafii Narodzenia NMP w Gorlicach był duszpasterzem Koła Stowarzyszenia Rodzin Katolickich. Nasza wspólnota - pełna modlitewnej wdzięczności - dziękuje Bogu za Jego życie i wiarę, za piękne kapłańskie posługiwanie, za liczne nigdy nie marnowane talenty i niezwykłe zdolności duszpasterzowania. Prowadził nas do Boga słowem i przykładem, uczył budowania chrześcijańskiej wspólnoty. Kształtował chrześcijańskiego ducha u dzieci i młodzieży: na koloniach dla dzieci ubogich, na różnorodnych spotkaniach, min. na spotkaniach dla seniorów, oraz na licznych pielgrzymkach. Dla każdego człowieka napotykanego na swojej drodze życia zawsze miał czas, obdarzając go życzliwością i dobrą radą.
Jesteśmy pełni wdzięczności za Jego gorliwość, serdeczność i ofiarność w wypełnianiu wszystkich powierzonych Mu zadań, za ofiarność na rzecz dzieł charytatywnych, prowadzonych przez nasze Koło. Pozostanie w naszej modlitewnej pamięci jako pełen dobroci człowiek oraz wspaniały kapłan - "Kapłan słowa i czynu".
Marta Przewor i rodziny ze SRK w Gorlicach


Świątecznie z seniorami
To już po raz 22. Stowarzyszenie Rodzin Katolickich (SRK) przy Parafii Narodzenia NMP w Gorlicach zorganizowało spotkanie z Seniorami z okazji Święta 3 Maja. Wśród zaproszonych Gości: ks. proboszcz Stanisław Ruszel, ks. prał. Stanisław Górski, ks. Józef Buczyński - duszpasterz Koła SRK, a także Karol Górski - starosta powiatu, Rafał Kukla - burmistrz miasta, Aleksander Augustyn - kierownik Wydziału Oświaty, Kultury i Spraw Społecznych Urzędu Miasta oraz Roman Dziubina - rektor Uniwersytetu III Wieku w Gorlicach.
Prowadząca spotkanie p. prezes SRK Marta Przewor serdecznie powitała licznie przybyłych Seniorów (około 200 osób) i przypomniała historię tych spotkań oraz ich znaczenie dla obydwu stron. W swoim wystąpieniu ks. Proboszcz przypomniał podwójną treść tego Święta - narodową i religijną. Podziękował Seniorom za pielęgnowanie i przekazywanie młodemu pokoleniu miłości do Polski, a także wiary, wartości i tradycji
W części artystycznej wystąpił gościnnie polonijny młodzieżowy zespół pieśni i tańca "Perła" z Parafii Narodzenia NMP w Dolinie na Ukrainie z programem "Tak kochamy Polskę". Obok zawartych w programie treści patriotycznych, można było podziwiać śpiew i elementy baletu, a także bogate i często zmieniane stroje ludowe. Zespół odbywa swoje kolejne tournée po Polsce z instruktorką p. Galeną Regecką oraz ze swoim ks. proboszczem Krzysztofem Panasowcem - polskim kapłanem - /obchodzącym w tym roku Jubileusz 25 - lecia kapłaństwa/, cały czas pełniącym posługę wśród Rodaków na Ukrainie. Złożone "dary serca" pozwolą kontynuować budowę parafialnego przedszkola w Dolinie. Dziękujemy za hojność uczestnikom spotkania.
Wszystkim, którzy zadbali o dekorację sali, stołów i przygotowany poczęstunek - składamy serdeczne "Bóg zapłać".
Stanisław Firlit


Wielkopostny Diecezjalny Dzień Skupienia Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Rzeszowskiej
26 marca br. w Sanktuarium Pana Jezusa Ukrzyżowanego w Kobylance bardzo licznie zgromadziła się wspólnota SRK (przedstawiciele zarządu na czele z prezesem p. posłem Kazimierzem Gołojuchem oraz delegacje poszczególnych kół diecezji z najliczniej zebraną grupą gorlicką).
W III niedzielę Wielkiego Postu - niedzielę radosną - uczestniczyliśmy w Eucharystii, która jest naszą drogą do radości. Zostaliśmy serdecznie przyjęci przez ks. proboszcza Romana Gierlaka. W oparciu o Ewangelię św. Jana o uzdrowieniu niewidomego, kustosz sanktuarium przestrzegał przed faryzejską hipokryzją w życiu każdego człowieka, a szczególnie w rodzinie, podkreślając, że najwięcej hipokryzji jest u ludzi religijnych. Po Mszy świętej ks. proboszcz tutejszego sanktuarium zapoznał nas z jego historią. Największym skarbem tego miejsca pielgrzymkowego jest słynący łaskami wizerunek Pana Jezusa Ukrzyżowanego. Dzięki Niemu Kobylanka stała się znanym miejscem na mapie pielgrzymów z Polski i krajów sąsiadujących. Obecnie to jedyne sanktuarium pasyjne w diecezji rzeszowskiej. Kobylański Obraz od samego początku zasłynął cudami, które nadały mu rozgłos. Potwierdzeniem łask otrzymywanych przez wiernych za pośrednictwem Jezusa Ukrzyżowanego są liczne wota, rozwój miejsca kultu i ruch pątniczy. Wizerunek Jezusa Ukrzyżowanego to kopia watykańskiego obrazu nieznanego artysty. Stróżami Jezusa Ukrzyżowanego w Kobylance od 80 lat są Księża misjonarze Saletyni. Duchowi synowie Matki Bożej z La Salette w pasyjny charakter sanktuarium wpisują orędzie Płaczącej Pani.
Dalsza część spotkania odbyła się w Gminnym Domu Kultury. Rozpoczęła się misterium "Mój Chrystus połamany" w wykonaniu Dziewczęcej Służby Maryjnej z parafii Narodzenia NMP w Gorlicach. Głównym przesłaniem spektaklu było zwrócenie uwagi na rolę jaką w naszym życiu pełni Krzyż. W Krzyżu miłości nauka - to motto dzisiejszego dnia skupienia. Szczera, wspaniała gra "Maryjek" oraz przejmujący scenariusz przygotowany przez siostrę przełożoną sióstr felicjanek - siostrę Ewangelinę wywołał u zebranych wzruszenie i zadumę. Kolejnym punktem dnia skupienia był wykład ks. Jana Gierlaka - egzorcysty na tematy: Opętanie, a choroby psychiczne oraz współczesne zagrożenia duchowe. ks. egzorcysta przestrzegał przed popadaniem w skrajności. Z jednej strony nie należy demonizować rzeczywistości, widzieć wszędzie działanie Złego. Druga skrajność to niewiara w istnienie Zła osobowego czyli szatana. Taka postawa stwarza diabłu idealne warunki do działania. Wykładowca podkreślił ważność współpracy egzorcysty, psychiatry i psychologa, zwłaszcza psychologa chrześcijańskiego, który uznaje, że człowiek ma duszę. Znaczna część wykładu i dyskusji dotyczyła zagrożeń duchowych - zwłaszcza wśród młodych ludzi. Nie zabrakło też poczęstunku, spotkania i rozmów przy zastawionym stole. Bogu dziękujemy za przeżyty dzień skupienia, który pozwolił nam zastanowić się nad naszym życiem duchowym, pogłębić naszą wiarę i wiedzę religijną.
Bóg zapłać ks. proboszczowi sanktuarium za serdeczne przyjęcie i bogatą homilię oraz ks. egzorcyście za cenne wskazówki dotyczące pomocy ludziom zagrożonym duchowo. Pragniemy podziękować siostrze Ewangelinie, pani Jadwidze Zagórskiej oraz "Maryjkom" za przygotowanie bardzo głębokiego w treść misterium. Jest to dowód ich autentycznej służby Maryjnej. Dziękujemy za obecność ks. Marianowi Raźnikiewiczowi - asystentowi diecezjalnemu oraz ks. Józefowi Buczyńskiemu - asystentowi Koła w Gorlicach.
Z całego serca dziękuję członkom koła SRK w Gorlicach za pomoc w organizacji dnia skupienia.
Marta Przewor


Spotkania opłatkowe SRK w Gorlicach
Końcówka stycznia br. to ostatnie z serii spotkań opłatkowych jakie tradycyjnie organizuje Stowarzyszenie Rodzin Katolickich - Koło przy Parafii Narodzenia NMP w Gorlicach. Po spotkaniu kolonistów 14 stycznia miały miejsce dwa ostatnie - w sobotę 28 stycznia "opłatek" grup parafialnych i dzień później, w niedzielę - spotkanie opłatkowe seniorów. To piękna i ponad dwudziestoletnia tradycja, której towarzyszy zawsze miły nastrój świąteczno - noworoczny z łamaniem się opłatkiem i składaniem sobie życzeń, ale zawsze jest tu także pewna "wartość dodana" - to program artystyczny, np. spotkanie z kolonistami uświetnił koncert orkiestry z Państwowej Szkoły Muzycznej w Gorlicach, w sobotnim "opłatku" uczestnicy mieli okazję podziwiać piękne jasełka przygotowane przez s. Ewangelinę z grupą dziewczęcą gorlickich "Maryjek" i dziećmi ze Szkoły Podstawowej Nr 6 w Gorlicach. Warto odnotować też występy starszej grupy kolędniczej, wywodzącej się z członków SRK. Swój program, przygotowany na Orszak Trzech Króli, ze względu na siarczysty mróz i chorobę aktorów, trzeba było odwołać - , a szkoda, bo można było w nim dostrzec pewien głębszy przekaz - to połączenie melodyjnych, wielozwrotkowych ludowych pastorałek z aktualną sytuacją społeczną, wymuszoną emigracją młodych, współczesnymi zagrożeniami i brakiem pokoju w świecie. Całość pięknie nawiązywała do potrzeby ocalenia od zapomnienia obrzędów i kolęd ludowych, wartości i tradycji naszych ojców.

Wśród gości - księża naszej parafii z ks. proboszczem Stanisławem Ruszelem i ks. kan. Tadeusz Michalik z Turzy, znany z codziennej posługi w konfesjonale bazyliki. ks. dr Andrzej Więckowski - kapelan gorlickiego szpitala, nawiązał do pięknych historycznych postaci, zwłaszcza ostatnio wydobywanych z mroków zapomnienia - bohaterów wyklętych, wśród nich wielu młodych, którzy powinni być "światłem i wzorem zachowań" dla młodego pokolenia. Wdzięczni jesteśmy za przyjęcie zaproszenia i obecność p. Barbary Bartuś - posłanki na Sejm RP, wicestarosty Jerzego Nalepki, a podczas spotkania z seniorami p. Romana Dziubiny - rektora Uniwersytetu Złotego Wieku w Gorlicach, który wśród życzeń zacytował ciekawą maksymę: "Nie starzeje się ten, kto nie ma na to czasu".

Prowadząca spotkania p. prezes Marta Przewor obok życzeń dostosowanych do odbiorców i okoliczności podkreślała wdzięczność tym, którzy w różny sposób wspierają organizację różnorakich działań i inicjatyw SRK. Jak stwierdziła, te spotkania owocują wielorakim dobrem, które do nas wraca. W sposób szczególny dziękowała zespołowi "Młodzi Duchem" z parafii św. Jadwigi Królowej w Gorlicach, którzy tak często uświetniają nasze uroczystości, a także wszystkim tym, zwłaszcza paniom z SRK, które zawsze przygotowują pyszny poczęstunek, ciasto i herbatkę, czy przygotowują dekorację auli Domu Katechetycznego. Uczestnicy spotkań odwzajemnili wdzięczność p. Prezes za trud organizowania i stwarzaną atmosferę gromkim "Życzymy, życzymy".
Stanisław Firlit


Spotkanie opłatkowe ludzi dobrej woli i wielkiego serca.
14 stycznia b.r. w Domu Katechetycznym miało miejsce uroczyste i radosne spotkanie opłatkowe. Na zaproszenie Stowarzyszenia Rodzin Katolickich - Koło przy Parafii Narodzenia NMP w Gorlicach przybyli - "koloniści" - podopieczni SRK - uczestniczący w kolonii letniej we Władysławowie, opiekunowie, organizatorzy oraz ofiarodawcy. Spotkanie to zebrało tzw. "Rodzinę Kolonijną" - wielu ludzi, którzy w różnorodny sposób włączają się w dzieło pomocy dzieciom. Nasza wspólnota kolonijna to nie tylko młodzież i opiekunowie. Aby zrealizować tak duży projekt, jakim jest dwutygodniowa kolonia nad morzem oraz spotkania w ciągu roku - potrzebna jest całoroczna współpraca i pomoc.
Spotkanie rozpoczął koncert orkiestry z Państwowej Szkoły Muzycznej w Gorlicach pod kierunkiem pani dyrygent Anny Cisoń, który pięknym wykonaniem utworów muzycznych nadał uroczysty charakter świątecznemu zgromadzeniu. Po modlitwie i błogosławieństwie opłatków przez ks. proboszcza Stanisława Ruszela uczestnicy "przełamali się" opłatkiem. Z ust dzieci padały życzenia z prośbą o kolejną kolonię.
"Pokój i dobro" - takimi słowami przywitały dzieci zaproszonych gości, wyrażając podziękowanie słowami: "Każdy z nas doświadczył wiele dobra i za to dobro pragniemy podziękować ludziom dobrej woli i wielkiego serca. To dzięki ich staraniom i ofiarności mogliśmy latem wypoczywać na kolonii we Władysławowie, jesienią zwiedzać malownicze zakątki Beskidu Niskiego, otrzymać podarki od św. Mikołaja, oraz spotkać się, by wspólnie kolędować na chwałę Dzieciątka Jezus. Nasze spotkania odbywają się jak zawsze w duchu "Rekolekcji z Bogiem". Przeżywając Rok Miłosierdzia i Światowe Dni Młodzieży, towarzyszyły nam słowa: "Bądźcie miłosierni, jak Ojciec Wasz jest miłosierny".
Organizatorzy wyrazili wdzięczność ks. proboszczowi Stanisławowi Ruszelowi, kadrze kolonijnej i ks. Markowi Tutro, Urzędowi Miasta (UM) na ręce burmistrza - pana Rafała Kukli, Starostwu na ręce wicestarosty pana Jerzego Nalepki, organizatorom ze SRK za całoroczną prace m.in. przy sporządzaniu wniosków o przyznanie środków do UM czy FIO, dobroczyńcom i ofiarodawcom za środki finansowe i inne sposoby wspierania dzieła np. 1 % od podatku czy złożone ofiary na Placu Kościelnym.
W programie spotkania było wspólne śpiewanie kolęd oraz "Konkurs piosenki kolędowej". Młodzież zachwyciła nas pięknym wykonaniem kolęd i dobrym przygotowaniem się do konkursu. Wszyscy uczestniczący w konkursie otrzymali nagrody i wyróżnienia. Spotkanie to miało charakter radosnego świętowania, płynącego z betlejemskiego żłóbka i refleksji nad największą tajemnicą świata - faktu Narodzenia Boga - Człowieka. O takiej pracy na rzecz dzieci, które potrafią docenić trud wielu ludzi dobrej woli i okazać im wdzięczność - nie możemy zapominać. Musimy ją nadal kontynuować, by spełnić prośbę dzieci o kolejną kolonią.
Marta Przewor


20 lat minęło
W styczniu 2017 roku mija dwadzieścia lat od pierwszego wydania gazetki parafialnej "Z Niepokalaną" w Parafii Narodzenia NMP w Gorlicach. Redagowana i drukowana była (i jest) co miesiąc (12 - 20 stron). 20 - ta rocznica pozwala nam dokonać pewnego podsumowania wykonanej pracy i jednocześnie spojrzeć w przyszłość na nowe cele i zdania.
Końcem 1996 roku we wspólnocie Stowarzyszenia Rodzin Katolickich (SRK) przy parafi Narodzenia NMP w Gorlicach powstała inicjatywa wydawania gazetki parafialnej. Wśród wielu propozycji jej tytułu z wielką aprobatą przyjęta została sugestia ówczesnego proboszcza ks. Prałata Stanisława Górskiego - "Z Niepokalaną". Wspólnota SRK zapragnęła ułatwić dostęp do parafialnych informacji, aktualnych wydarzeń, przybliżać sylwetki ludzi, wspólnoty i podejmowane dzieła. Oprócz stałych działów tematycznych, jak np. "Pogadanki o wychowaniu", zamieszczane były artykuły dotyczące aktualnych tematów Kościoła świętego, ważnych wydarzeń w rejonie i kraju oraz bogate relacje z pielgrzymek które "zabierały" czytelnika do sanktuariów i wartych zobaczenia miejsc naszej Ojczyzny oraz poza jej granice. Mamy nadzieję, że tematy w niej poruszane wciąż ubogacają wewnętrznie, pogłębiają wiarę i pomagają budować wspólnotę parafialną. Aby mieć rozeznanie w odbiorze naszej gazetki przez czytelników, kolega redakcyjny Stanisław Firlit opracowywał ankiety, których celem było odczytanie zapotrzebowania czytelników na konkretną tematykę.
Przez lata działalności wydawniczej w naszej gazetce zaangażowanych było ponad 20 osób (nie tylko świeccy, ale również kapłani z naszej parafii - najczęściej opiekunowie Koła SRK). Zespół redakcyjny przez te dwadzieścia lat ulegał zmianie ale trzon redakcji był ściśle związany ze SRK. Osobami w grupie inicjującej powstanie gazetki byli śp. Maria i Kazimierz Guniowie, którzy z gorliwością i entuzjazmem pomagali w jej powstawaniu. Marzenie Pana Kazimierza o piśmie kolorowym spełniło się po latach. W redakcji mieliśmy również osoby profesjonalnie przygotowane do tej pracy: Hannę Marię Bugno i Mirosławę Bodak. Bywały osoby, które na krótko włączały się w redagowanie pisma. Zawsze były mile widziane i zachęcane do współpracy. Szata graficzna w początkowym okresie - to dzieło Andrzeja Matusika, korekta gazetki - to żmudna i ofiarna praca Teresy Orłowskiej. Obecny zespół redagujący gazetkę przedstawia zamieszczone zdjęcie.


Początki działalności zespołu redakcyjnego były pełne optymizmu, towarzyszącego nam do dnia dzisiejszego. Nie brakowało jednak problemów natury technicznej. Nieliczne osoby posiadały komputery, teksty pisano ręcznie. Następnie kolega redakcyjny przekazywał je do wydawnictwa "Źródło" w Krakowie, gdzie gazetka była drukowana raz w miesiącu, jako bezpłatny dodatek do Tygodnika Rodzin Katolickich "Źródło". Pismo parafialne było następnie przez kuriera przywożone z Rzeszowa do Gorlic, gdzie panie ze SRK składały oddzielne kartki w gazetkę. Wówczas bezpłatny dodatek dołączany był również do Źródła w parafii św. Królowej Jadwigi i parafii św. Andrzeja Boboli (200 egzemplarzy).
Od 2000 roku była redagowana "Niepokalana dzieciom i młodzieży" również jako bezpłatny dodatek. Było to głównie pismo dla Podwórkowych Kółek Różańcowych Dzieci (PKRD). Od 2005 roku dodatek dla PKRD zmienił nazwę na "Serce Matki" i pod takim tytułem wydawany był do końca 2006 roku. Inicjatorem pisma dla PKRD i głównym redaktorem był Artur Baczyński.
Kolejne lata były już łatwiejsze. W miarę upływu lat sytuacja z wydawaniem gazetki ulegała zmianie. Komputery stały się codziennością, co ułatwiło redagowanie pisma. Pojawiły się osoby chętne do dzielenia się z czytelnikami swoimi przemyśleniami. W Niepokalanej znajdziemy wiersze, prozę, fraszki, przepisy kulinarne, artykuły cykliczne itp. Kapłani chętniej publikują swoje przemyślenia. Gazetka z czarno - białej stała się kolorowa i w ilości 150 sztuk jest sprzedawana w kiosku parafialnym. Za druk serdecznie dziękujemy Drukarni Glinik na ręce pana Roberta Huka.
W ten sposób dzięki wspólnemu wysiłkowi, mobilizacji i zapałowi osiągnęliśmy 250 - ty numer gazetki. Spełniło się moje marzenie do którego realizacji z uporem dążyłam. Mam nadzieję, że dzięki pomocy Bożej oraz opiece redaktor naczelnej - Matki Bożej Niepokalanej Patronki Gorlic - gazetka parafialna będzie nadal wydawana.
Marta Przewor


A Słowo Ciałem się stało
i mieszkało między nami
".