"Rodzina Bogiem silna,
staje się siłą człowieka i całego narodu."
(Jan Paweł II)
staje się siłą człowieka i całego narodu."
(Jan Paweł II)
A Słowo stało się ciałem
i zamieszkało wśród nas.
I oglądaliśmy Jego chwalę,
chwalę, jaką Jednorodzony
otrzymuje od Ojca
pełen łaski i prawdy.
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia
życzenia pokoju Chrystusowego,
zdrowia i błogosławieństwa Bożego.
Niech nadchodzący nowy rok przyniesie
jak najwięcej łask Bożych,
życzenia doświadczenia bożej mocy co dnia
i by nasz Pan Jezus Chrystus zawsze był przy Was!
i zamieszkało wśród nas.
I oglądaliśmy Jego chwalę,
chwalę, jaką Jednorodzony
otrzymuje od Ojca
pełen łaski i prawdy.
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia
życzenia pokoju Chrystusowego,
zdrowia i błogosławieństwa Bożego.
Niech nadchodzący nowy rok przyniesie
jak najwięcej łask Bożych,
życzenia doświadczenia bożej mocy co dnia
i by nasz Pan Jezus Chrystus zawsze był przy Was!
Książka - Półtawska Wanda - największa prorokini XX wieku
- To publikacja, która ukazuje się właśnie teraz, gdy jesteśmy świadkami, jak w naszej ojczyźnie toczy się batalia w obronie życia i rodziny.
Skąd taki tytuł tej publikacji?
Byłam kiedyś na spotkaniu z ks. kardynałem Stanisławem Nagym. Opowiadałam o działalności Stowarzyszenia Rodzin Katolickich przy parafii Narodzenia NMP w Gorlicach. Wówczas ks. kardynał powiedział takie słowa: Wanda Półtawska to - "Największa Prorokini XX wieku". Biorąc pod uwagę, że ks. kardynał Nagy był najbliższym przyjacielem i współpracownikiem św. Jana Pawła II jestem głęboko przekonana, że mogą to być słowa nawet samego Papieża. Słuchacze wykładów pani profesor w Gorlicach również są przeświadczeni, że jest ona wielką prorokinią. Ale cóż znaczy nasze przekonanie wobec zdania kardynała Nagyego? Odpowiedzmy sobie na pytanie kim jest prorok? Powszechne bowiem jest uproszczone i nieprawdziwe rozumienie proroka - jako przepowiadającego przyszłość. Prorok - to człowiek przemawiający w imieniu Boga i z Jego polecenia. To człowiek przepowiadający Ewangelię, głoszący w imieniu Boga prawdy religijno - moralne, strzegący czystości wiary i obyczajów.
Pani profesor Wanda Półtawska, najbliższy współpracownik Jana Pawła II, przekazywała w Gorlicach naukę świętego Papieża Polaka przez około dwadzieścia lat. Głosiła wiernie, z wielką odwagą i mocą, niewygodne dla współczesnego świata prawdy o małżeństwie i rodzinie. Mimo częstej krytyki - z miłości do prawdy i Chrystusa - nigdy nie poszła na kompromis. Jej wykłady były zmaganiem o prawdę, a siłę dawało Jej codzienne uczestnictwo w Eucharystii, czego byliśmy świadkami. Dzieliła się z nami doświadczeniem i szeroką wiedzą na temat: "Rodzina w służbie życiu i miłości". Jako niestrudzona obrończyni życia również w czasie Marszu dla Życia i Rodziny w Gorlicach, "walczyła" o zwycięstwo cywilizacji życia i miłości nad cywilizacją śmierci i nienawiści.
Przez ponad 20 lat obserwowaliśmy nieprzeciętną gorliwość, wierność oraz entuzjazm w pełnieniu woli Bożej przez panią profesor. Był to wielki wysiłek spotkań i wykładów dla niezliczonej rzeszy słuchaczy, nie tylko w Gorlicach. Trud pokonywania (w podeszłym wieku) nieraz setek kilometrów, żeby dotrzeć na miejsce wykładów. Były to spotkania i wykłady dla młodzieży szkolnej, wykłady dla małżonków, rodziców i wychowawców.
W publikacji "Największa prorokini XX wieku" pragnę przedstawić skrót nauczania Papieża Polaka, które to pani profesor głosiła w Gorlicach. Uważam osobiście, że jest to mój obowiązek, aby te materiały zachować, bo to są prawdziwe materiały mądrości Bożej, a nie są niestety znane Polakom. Setna rocznica urodzin Karola Wojtyły stanowi dodatkowo okazję do przypominania jego życiowej drogi, a jeszcze Bardziej jego nauczania. Kochamy Św. Jana Pawła II, a wyrazem tej miłości winna być znajomość i realizacja Jego nauczania. Pragnę, by publikacja ta przyczyniła się do odświeżenia (dla starszych), a zapoznania młodszego pokolenia z nauczaniem św. Jana Pawła II - aby było ono wreszcie nie tylko słuchane, ale słyszane i realizowane przez każdego katolika.
Książka do nabycia Drukarnia Glinik Robert Huk, telefon 183539750, 605649019.
Marta Przewor
Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Diecezji Rzeszowskiej - Koło przy parafii Narodzenia NMP w Gorlicach od 26 lat wspiera rodziny, organizując m.in. wypoczynek dla dzieci. W tym roku realizowano projekt "Aktywny wypoczynek połączony z warsztatami jako forma kształtowania postaw prospołecznych i obywatelskich u dzieci z rodzin potrzebujących wsparcia". Zadanie obejmowało kolonię letnią w Bustryku oraz tzw. pokolonijną wycieczkę. Pomocą objęto 50 osób. W realizacji zadania istotną rolę odgrywało wsparcie finansowe otrzymane z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich, dotacja z Urzędu Miejskiego w Gorlicach, jak również praca wolontariuszy (personel kolonii letniej) oraz bezinteresowna pomoc wielu ludzi ofiarnego serca. Działania realizowane w ramach projektu mają posłużyć rozwijaniu umiejętności społecznych, a także budzeniu zainteresowań oraz zamiłowania do poznawania historii, kultury i przyrody ojczystego kraju a szczególnie piękna naszej małej Ojczyzny.
Tegoroczna wycieczka "pokolonijna" po ziemi podkarpackiej prowadziła nas do Muzeum Magurskiego Parku Narodowego oraz sanktuariów tej ziemi. Stanowiła ona kontynuację działań podjętych podczas kolonii letniej w Bustryku. W pracy wychowawczej od lat realizujemy wychowanie religijne. Dzieci modlą się chętnie i spontanicznie, również uczestnicząc w nabożeństwach religijnych.
Dnia 26 września br. koloniści oraz dodatkowo zakwalifikowani uczniowie gorlickich szkół (50 osób) z radością wyruszyli na pielgrzymkowy szlak. Rozpoczęliśmy od nawiedzenia sanktuarium Matki Bożej Królowej Gór w Skalniku, położonego na wschodnim stoku góry Jeleń - malowniczego pasma Magury. Zostaliśmy bardzo serdecznie przyjęci przez ks. kustosza sanktuarium, który opowiedział nam historię parafii i obrazu Matki Bożej.
Skalnik - to najstarsza i najmniejsza w Polsce południowej parafia. Tutaj szczególną czcią wiernych otaczana jest Matka Boża z Dzieciątkiem w słynącym łaskami wizerunku, zwana "Królową Gór". Miejscowa, pobożna legenda tłumaczy pochodzenie tego wizerunku Bogurodzicy. Według niej mieli go przywieźć do Nitry na Słowacji święci Cyryl i Metody, zaś stamtąd do Skalnika przenieśli go chrześcijanie obrządku słowiańskiego. "Pani Skalnicka" - została koronowana w 2007 roku koronami pobłogosławionymi przez św. Jana Pawła II.
W tej urokliwej świątyni uczestniczyliśmy we Mszy świętej sprawowanej przez ks. Józefa Buczyńskiego. Dzieci aktywnie uczestniczyły w liturgii słowa oraz śpiewach podczas Eucharystii.
Kolejnym miejscem na trasie naszego pielgrzymowania było sanktuarium Matki Bożej Saletyńskiej w Dębowcu, zwanym polskim La Salette. Ks. Jan w sposób bardzo przystępny i ciekawy opowiedział dzieciom o objawieniach saletyńskich, zachęcając do ich realizacji. Maryja - w Orędziu - płacząc, prosiła, aby ludzie żyli według Ewangelii i wzywała do nawrócenia, pokuty oraz pojednania, wskazując na niezbędne do tego środki: modlitwę, post, świętowanie niedzieli i prawdziwe uczestnictwo w Eucharystii. Oglądnęliśmy również krótki film o objawieniach saletyńskich. Zgromadzenie Księży Misjonarzy Saletynów jest opiekunem sanktuarium i rozpowszechnia w całej Polsce Orędzie Matki Bożej z La Salette.
Cicha modlitwa przed obliczem "Pięknej Pani" w Jej kaplicy zakończyła ten etap pielgrzymowania.
Po wzmocnieniu duchowym przyszedł czas na posiłek - wyczekiwaną przez dzieci pizzę w "Dolinie Trzech Stawów". Posileni i uśmiechnięci udaliśmy się w dalszą trasę. Jadąc do Krempnej, zatrzymaliśmy się jeszcze w Nowym Żmigrodzie w Sanktuarium błogosławionego ks. Władysława Findysza - kapłana i męczennika za wiarę w okresie komunizmu. W tym roku mija 15 lat od Jego beatyfikacji.
Wielką atrakcją dla dzieci był Ośrodek Edukacyjny przy Magurskim Parku Narodowym wraz z bogatym w eksponaty Muzeum Przyrodniczym. Największą jego radością była sala ekspozycyjna, ukazująca przyrodę Magurskiego Parku Narodowego. Na wystawie można zobaczyć krajobrazy, rośliny i zwierzęta parku w różnych porach roku (m.in. 22 gatunki występujących tu drzew). Rekonstrukcję środowiska naturalnego przeprowadzono bardzo wiernie. Poza fauną i florą występującą na beskidzkich łąkach i w lasach, odtworzono między innymi leśny strumień osadzony w jesiennym krajobrazie.
Wycieczka przybliżyła wszystkim skrawek przyrody, była doskonałą okazją do poszerzenia wiedzy uczestników. Radości ze spotkania kolonistów nie było końca.
W tym miejscu pragnę podziękować Bogu i ludziom za ten wspólnie spędzony czas, za wszelką pomoc i okazane serce.
Bóg zapłać: pani kierownik kolonii Marii Urban, ks. Józefowi Buczyńskiemu i wychowawcom: p. Małgorzacie Serwońskiej, p. Kindze Nowak, p. Paulinie Karwali-Wasilczenko oraz p. Bożenie Jurczak.
Marta Przewor
W tym roku nasza kolonia stała pod wielkim znakiem zapytania. Jednak pomimo panującej pandemii, przeciwnościom losu, dzięki opiece Najwyższego i niezachwianej wierze organizatora - pani doktor Marcie Przewor, kolonia nie tylko się odbyła, ale jej uczestnicy wrócili do domów zdrowi i uśmiechnięci.Dnia 4 sierpnia 40 uczestników kolonii wraz z opiekunami wyruszyło z Gorlic w podróż na spotkanie z przygodą, połączoną z pielgrzymowaniem do różnych miejsc świętych. Miejscem pobytu kolonii był Dom Wczasowy "Harnaś" w Bustryku - nieopodal Zębu i Zakopanego.
Od następnego dnia czekało na nas wiele atrakcji: spacerek pod dom Kamila Stocha, wspólne zabawy i gry integracyjne, wymyślanie nazw poszczególnych grup, wybór przewodniczącego grup i spotkanie Rady Kolonii.
W czwartek wybraliśmy się na pielgrzymkę do Gaździny Podhala, a więc do Sanktuarium Matki Bożej w Ludźmierzu. Tam obejrzeliśmy film dotyczący historii Matki Bożej Ludźmierskiej i największego Pielgrzyma tego miejsca: Jana Pawła II. Spacerując po przepięknych ogrodach, odmówiliśmy różaniec, w intencjach, których autorami były dzieci. Następnie w Dębnie wszyscy podziwiali przepiekny, zabytkowy kościółek. Powrót do naszego "Harnasia" gdzie po pysznym obiedzie, wszystkie grupy się zaprezentowały się, oznajmiając swoje nazwy. Nie zabrakło tańców integracyjnych m.in. "Belgijka" oraz zabaw np. "Kareta". Po kolacji przyszedł czas na Apel Jasnogórski i jak to pani Marta Przewor określiła "Jesteście do tańca i do różańca".
W piątek pojechaliśmy do Niedzicy, gdzie mogliśmy podziwiać piękne widoki podczas rejsu statkiem po Zalewie Czorsztyńskim i zwiedziliśmy ruiny Zamku w Czorsztynie. W tym dniu odwiedziła nas również pani z Kuratorium Oświaty, która sprawdzała czy wypoczynek przebiega zgodnie z wymaganiami odnośnie COVID-19, oraz czy są dobrze prowadzone wszystkie dokumenty. Kontrola przebiegła bez zastrzeżeń. Po południu rada kolonii przeprowadzała pierwsze konkursy. Konkurencji było naprawdę bardzo dużo i każdy mógł spróbować swoich sił podczas rywalizacji z innymi kolonistami.
Dzień bez wycieczki - o nie to nie u nas...
W sobotę nawiedziliśmy Matkę Bożą Częstochowską na Bachledówce. Dowiedzieliśmy się również, co z Bachledówką łączyło Karola Wojtyłę i Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Ojciec Paulin, opowiedział nam bardzo interesującą historię powstania tego sanktuarium. Zapraszamy wszystkich do odwiedzenia tego niezwykłego miejsca - jeśli nie w rzeczywistości to przynajmniej wirtualnie.
Po południu podczas rozgrywanych kolejnych konkursów, zabaw integracyjnych pojawił się wyczekiwany przez kolonistów gość - ks. Józef Buczyński, który został z nami do środy (12 sierpnia) i objął przewodnictwo duchowe nad naszą kolonią. Wieczorem koloniści mieli dyskotekę, którą poprowadził pan Fabian. Zabawie i radości nie było końca. Jednak na hasło "śpicie ile chcecie, ale o 22.00 jesteście w łóżkach, a o 8.00 jest śniadanie"- wszyscy zgodnie rozeszli się do swoich pokojów.
Niedzielę rozpoczęliśmy od Mszy Świętej. Potem kontynuowaliśmy nasze konkursy, oraz gry i zabawy w grupach. Po pysznym obiedzie część kolonistów poszła kibicować kolarzom podczas wyścigu Tour de Pologne. Wieczorem pieczenie kiełbasy w ognisku zakończone modlitwą i Apelem Jasnogórskim.
W poniedziałek wszyscy uśmiechnięci udaliśmy się do term w Bukowinie Tatrzańskiej. Zjeżdżanie z rur i kąpiele w ciepłych wodach sprawiły dzieciom wiele radości. Wieczorem Msza Św. sprawowana przez ks. Józefa.
We wtorek przed południem nawiedziliśmy Matkę Bożą Fatimską w Sanktuarium na Krzeptówkach i uczestniczyliśmy we Mszy Świętej w kaplicy. Konkurs wiedzy o Janie Pawle II przygotowany przez p. Martę Przewor wykazał dużą wiedzę dzieci o świętym Papieżu.
W konkursie tym I miejsce zdobyła Aleksandra Kawa, II miejsce Dominika Mituś, III miejsce Michał Nowak, Wiktoria Jurczak i Majka Firlit, oraz wyróżnienie Łukasz Piecuch.
Po konkursie przyszedł czas na dyskotekę, tym razem z niespodzianką. Przyjechała do nas pizza z "Karczmy pod Wyirchem", którą mogliśmy ufundować dzieciom, dzięki środkom finansowym ze Starostwa Powiatowego w Gorlicach, za co serdecznie dziękujemy.
Środa, to kolejny dzień wielu wrażeń. Pojechaliśmy do Zakopanego, gdzie z przewodnikiem powędrowaliśmy trasą Doliny Strążyskiej, następnie doszliśmy do wodospadu Siklawa i wróciliśmy trasą Pod Reglami docierając pod Wielką Krokiew.
Po krótkim odpoczynku spotkaliśmy się na podsumowaniu konkursu "Mam talent" oraz zabawach integracyjnych. Dzień zakończyliśmy (jak zawsze) Apelem Jasnogórskim.
W czwartek po śniadaniu wybraliśmy się na Gubałówkę. Gdy wróciliśmy do Domu Wypoczynkowego, czekaliśmy na wyjątkowego gościa. To ksiądz Marian Raźnikiewicz - opiekun Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Rzeszowskiej przyjechał, żeby się z nami zobaczyć, porozmawiać, obdarzyć słodyczami i maskotkami, za które serdecznie dziękujemy. Ksiądz Marian nawiązał wspaniały kontakt z kolonistami, poruszył wiele interesujących tematów, m.in. uzależnienie od internetu, wartość modlitwy itp. Koloniści natomiast zaprezentowali piękne tańce i śpiewy. To było bardzo wartościowe spotkanie, za które składamy Księdzu serdeczne Bóg zapłać.
Nie zabrakło też pysznych lodów w cukierni obok domu Kamila Stocha.
W przedostatni dzień wyruszyliśmy na Bachledówkę, żeby tam pobawić się w podchody. Zabawom i radościom nie było końca.
Wreszcie przyszedł czas podsumowania i podziękowań.
Wszyscy koloniści otrzymali certyfikaty kolonisty i drobne upominki. Osoby biorące udział w konkursach i zdobywające miejsca od I-III oraz wyróżnienia otrzymały dyplomy i nagrody. Były też podziękowania dla personelu kolonii, który pracował w ramach wolontariatu:
- pani Marcie Przewor - za jej charyzmę, życzliwość i serce okazane uczestnikom w czasie zorganizowanego po raz 26 wypoczynku.
- pani Marii Urban - kierowniczce kolonii, oraz całej kadrze: pani Kindze Nowak, pani Małgorzacie Serwońskiej oraz pani Paulinie Karwali-Wasilczenko za okazaną cierpliwość, troskę i serce.
- pani Bożenie Jurczak - opiekującej się Bartkiem, ale też innymi kolonistami.
Organizacja kolonii była możliwa dzięki dotacjom otrzymanym z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich oraz z Urzędu Miasta.
Składamy serdeczne Bóg zapłać wszystkim, dzięki którym dzieci mogły nieodpłatnie w tym szczególnie trudnym czasie pandemii odpocząć w przyjaznym środowisku.
Maria Urban
Zdjęcia Małgorzata Serwońska
Zdjęcia Małgorzata Serwońska
9 czerwca b. roku odbyło się comiesięczne spotkanie wspólnoty Stowarzyszenia Rodzin Katolickich (SRK) w Gorlicach - tym razem ze względu na ograniczenia sanitarne w przestrzeni otwartej - w ogrodzie. Spotkanie odbyło się w miłej atmosferze, w otoczeniu pięknej przyrody i przy wiosennej pogodzie.
Członkowie wspólnoty przybyli licznie wraz z proboszczem naszej parafii Narodzenia NMP ks. Stanisławem Ruszelem i opiekunem Koła ks. Józefem Buczyńskim. Następnie omówiliśmy sprawy bieżące (naszego Koła) oraz plany na najbliższy czas. Śpiewaliśmy pieśni religijne. Był czas na degustację pysznych ruskich pierogów, kanapek, chleba domowego wypieku ze swojskim smalcem, smacznego ciasta upieczonego przez członków Koła, na kawę i herbatkę. Spotkanie zakończyliśmy zaśpiewaniem "Barki" i "Apelu Jasnogórskiego".
Bogu dziękujemy za możliwość radosnego spędzenia czasu na świeżym powietrzu.
Dziękujemy za dar wspólnoty SRK w Gorlicach. W listopadzie 2019 roku minęło 25 lat od jej powołania. Ale dopiero 3 miesięczna przerwa w spotkaniach spowodowana pandemią koronawirusa pokazała jak bardzo tęsknimy za Wspólnotą, co jej zawdzięczamy i co ona nam daje.
Przez okres kwarantanny nasza działalność nie "zamarła" całkowicie. Nadal utrzymywaliśmy relacje telefonicznie, realizując bieżącą działalność. Nie zapominaliśmy, że wspólnota jest miejscem duchowego wzrostu przede wszystkim poprzez modlitwę - również wstawienniczą w intencjach, w których wciąż się modlimy: rodzin, misjonarzy, kapłanów. Pragnąc pogłębiać wiedzę religijną redagowaliśmy gazetkę parafialną "Z Niepokalaną" a w związku z trudnościami jej rozprowadzania przy kościele, rozwoziliśmy ją do znanych nam czytelników. Tęsknimy bardzo za pielgrzymkami, które są wspaniałymi rekolekcjami w drodze i ważnym sposobem chrześcijańskiej formacji. Dobrze, że było ich tak dużo, bo możemy do nich wracać pamięcią i wspomnieniami (również przez oglądanie zdjęć). Nie tracimy nadziei, że już niedługo wyruszymy na pątniczy szlak.
Czas "zamrożenia" naszej działalności był okresem organizowania kolonii dla dzieci potrzebujących wsparcia. Organizacja ta była utrudniona, bo nie znaliśmy warunków sanitarnych, które będą obowiązywały, a nawet nie wiedzieliśmy czy kolonia się odbędzie. Udało się to z pomocą finansową FIO oraz Urzędu Miasta a przede wszystkim dzięki pracy wolontariackiej personelu, ich odwadze i ofiarności. Mamy nadzieję, że nie przeszkodzi nam koronawirus i na początku sierpnia grupa kolonijna (50 osób) wyjedzie do Domu Wczasowego Bustryk koło Zakopanego.
Życie wspólnotowe skłania nas nie tylko do biernego uczestnictwa w wydarzeniach, ale do brania na siebie różnych odpowiedzialności, które są wyrazem pełnienia woli Bożej w życiu. W naszej wspólnocie SRK może każdy realizować zadanie służenia innym, (tym co otrzymał w darze od Boga). Prawdziwym umocnieniem jest patrzenie na zaangażowanie innych osób (wg. ich możliwości). Jest to zachęta do naśladowania ich postawy i gorliwości.
We wspólnocie budujemy relacje, przyjaźnie, służymy sobie wzajemną modlitwą i pomocą w przeróżnej formie. Jest możliwość odkrywania talentów i porozmawiania na różne tematy. Wspólnota SRK jest dla nas jak gdyby drugą rodziną, w której budujemy i umacniamy naszą wiarę.
Marta Przewor
Zdjęcia Jacek Przewor
Zdjęcia Jacek Przewor
Wykład ks. dr Wojciecha Kućko, dyrektora wydziału d.s. rodziny w diecezji płockiej podczas Diecezjalnego Dnia Skupienia SRK
link do wykładuZdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych,
niech Zmartwychwstały Jezus Chrystus
napełnia Wasze serca wiarą i nadzieją.
Wesołego Alleluja!
"Z małżeństwa i rodzinami ku beatyfikacji Czcigodnego Sługi Bożego kard. Stefania Wyszyńskiego".
7 marca b.r. - w pierwszą sobotę Wielkiego Postu - wspólnota SRK (bardzo licznie zebrani przedstawiciele kół z terenu diecezji) zgromadzili się na modlitewnym skupieniu oraz wyciszeniu, w celu pogłębienia swojej wiary. Spotkanie to rozpoczęło się w bieckiej kolegiacie Bożego Ciała, koncelebrowaną Eucharystią pod przewodnictwem ks. Mariana Raźnikiewicza - diecezjalnego asystenta SRK, z udziałem zaproszonego wykładowcy ks. dr Wojciecha Kućko - dyrektora Wydziału ds. Rodzin Kurii Diecezji Płockiej, ks. Dziekana Janusza Kurasza - gospodarza parafii, ks. Andrzeja Mihułki - misjonarza z Ukrainy, ks. Mariana Czenczka i ks. Wiesława Bednorza - asystentów kół parafialnych. W konfesjonale pełnił dyżur ks. Józef Buczyński - asystent koła w Gorlicach.
Ks. Dziekan Janusz Kurasz powitał zebranych w kolegiacie. W czasie homilii zaproszony wykładowca - ks. dr. Wojciech Kućko nawiązał do tematu czytań z dnia, dotyczących przykazania miłości i próbował odpowiedzieć na pytanie: dlaczego jest tak często spór o miłość we współczesnym świecie. Przedstawił historię rewolucji w Europie, które uderzały i niszczyły rodzinę (Luther, rewolucja francuska, bolszewicka, seksualna). Obecnie w Polsce zbiera żniwa rewolucja seksualna z 1968 roku, która stara się obalić wartość i świętość małżeństwa i rodziny, obalić płeć. Po Mszy świętej gospodarz kolegiaty - ks. Janusz przedstawił historię i zabytki tej pięknej, starej świątyni. Jej budowę rozpoczęto końcem XIV wieku. Pieśnią "Boże coś Polskę" zakończyliśmy I część spotkania, które było następnie kontynuowane w restauracji "Grodzka".
Zaproszony wykładowca - ks. dr Wojciech Kućko w referacie: "Rodzina Bogiem silna. Aktualność nauczania Sługi Bożego Kard. Stefana Wyszyńskiego", przedstawił troskę Prymasa Tysiąclecia o rodzinę. Wg kard. Wyszyńskiego rodzina Bogiem silna winna być prawdziwym "dziełem sztuki", a więc wymaga mozolnej pracy, odpowiedzialności, walki o wartości. Aby tak było jedynym ratunkiem jest odniesienie do Boga. Z referatu wynikało że jest potrzebne wypracowanie syntezy myśli dwóch największych Polaków - św. Jana Pawła II i Prymasa Stefana Wyszyńskiego. Nauczanie św. Jana Pawła II dotyczące rodziny wyrasta z nauczania kardynała Wyszyńskiego - jest zdecydowana synteza myśli Wyszyńskiego i Wojtyły. Obecnie potrzeba nam na nowo odwagi i nadziei Prymasa Tysiąclecia, w czasie zagrożenia nową ideologią (gender, LGBT itd.) Prymas uczył, że Ewangelia i krzyż to nie "zabytki" ale aktualne życie. Istnieje potrzeba przypomnienia prymasowskich słów, kiedy wiara w Polsce u wielu ludzi zwłaszcza młodych gaśnie. Staje się dla nas wyrzutem sumienia, że niekiedy z obojętnością przechodzimy obok słów Chrystusowych. Prymas za wszelką cenę bronił chrześcijańskiej tożsamości Narodu. Podczas uwięzienia opracował program odnowy życia religijnego w Polsce, zawarty w idei Jasnogórskich Ślubów Narodu, które odnosiły się w dużym stopniu do rodziny. Kardynał Wyszyński przypominał nam, że wyrośliśmy z chrześcijańskich korzeni, tak jak Europa. Wiele razy upominał się o prawo do katolickiego wychowania dzieci i młodzieży. Wsłuchując się dzisiaj w głosy polityków, ludzi odpowiedzialnych za wychowanie młodego pokolenia należy przypomnieć jak aktualne dzisiaj są słowa Ojca narodu, apostoła Trzeźwości.
Niech ten czas poprzedzający beatyfikacje będzie czasem przypomnienia nauczania Prymasa Tysiąclecia. W dyskusji podkreślano, że fundamenty doktryny Kościoła na temat małżeństwa i rodziny powinny być niezmienne. Nie możemy zmniejszać wymagań etycznych i zmieniać doktryny Kościoła o nierozerwalności sakramentu małżeństwa.
W dalszej części spotkania wysłuchaliśmy relacji z odbudowy Kościoła na Ukrainie (zarówno w sensie duchowym jak i materialnym) przedstawionej przez ks. misjonarza Andrzeja Mihułkę. Uczestnicy spotkania złożyli dar serca na odbudowę kościoła w Chodorowie.
Ks. Marian Raźnikiewicz podziękował za organizacje Dnia Skupienia przez koło SRK w Gorlicach.
Spotkanie zakończyliśmy wspólnym posiłkiem i modlitwą. Bogu dziękujemy za te przeżycia duchowe i modlitewne, które dodają nam entuzjazmu wiary i radują z obecności wspólnoty. Ten Dzień Skupienia mobilizuje nas do "boju" o rodzinę - rodzinę Bogiem silną, czyli wierną Bogu i Jego przykazaniom, a także rodzinę silną Bożą miłością, czyli umacnianą łaską sakramentu małżeństwa, którego znaczenie podważa obecnie tak wielu młodych. Małżeństwo i rodzina ma przynieść szczęście na ziemi i w niebie czyli świętość. Dzisiaj świętość rodziny jest zagrożona. Czujemy się współodpowiedzialni za Kościół, w którym jest miejsce dla każdego z nas.
Marta Przewor
Zdjęcia Leszek Drzał
Zdjęcia Leszek Drzał
Spotkanie z misjonarzem z Kazachstanu - ks. Janem Radoniem
23 stycznia 2020 roku odbyło się w domu katechetycznym przy parafii Narodzenia NMP w Gorlicach spotkanie członków Stowarzyszenia Rodzin Katolickich (SRK) z ks. Janem Radoniem obecnie proboszczem parafii Św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Pawłodarze w Kazachstanie. Jest on kapłanem Diecezji Rzeszowskiej, który 26 lat temu odpowiedział na wezwanie Chrystusa "Idźcie na cały świat i nauczajcie wszystkie narody". Od 1993 roku pełnił posługę misyjną na Ukrainie, w latach 2007-2015 w Rosji: w Magadanie oraz na dalekiej Kamczatce. Obecnie od 2016 roku w Kazachstanie jest proboszczem parafii katolickiej w Pawłodarze. Spotkanie SRK tradycyjnie poprzedziła modlitwa różańcowa o powołania kapłańskie i misyjne w tym kraju.W czasie spotkania ks. Jan przedstawił rzeczywistość kościoła katolickiego w Pawłodarze i dekanacie, którego jest dziekanem. Nakreślił jego codzienność, nie ukrywając przy tym ani radości ani trudności. Jednego i drugiego nie brakuje. Pawłodar jest miastem w północnowschodniej części Kazachstanu. Należy do diecezji Astana, w której jest tylko 36 kapłanów rzymskokatolickich. Pawłodar liczy ponad 300 tysięcy mieszkańców, mówiących głównie po rosyjsku, większość to muzułmanie. Mieszka tu dużo potomków Polaków, ale niestety są oni niewierzący lub nie praktykujący, z niskim poziomem znajomości wiedzy religijnej. Tegoroczne święta Bożego Narodzenia ukazały jednak pewne ożywienie duchowe wyrażające się w dużo większej frekwencji uczestniczących w nabożeństwach. Duża w tym zasługa ewangelizacji prowadzonej przez szkołę polską. Wielu zwłaszcza młodych pragnie uczyć się języka polskiego w związku z możliwościami wyjazdu do Polski. Dyrektorka szkoły jest wierzącą Polką z Tarnowa, co ma wpływ na wspólnotę polską, której centrum jest szkoła, a o jej katolickim charakterze świadczy m.in świętowanie niedzieli - brak nauki w Dzień Pański. Przyczyną jest przede wszystkim brak kościoła domowego - ludzie starsi umierają, a młodych jest bardzo trudno zachęcić. Brak rodzin katolickich, zupełny brak ojców w Kościele. Kościół żywy jest bardzo trudno zbudować, dużo łatwiej wyremontować czy wybudować mury świątyni. Na trudności z katechizacją ma również wpływ brak kapłanów na parafie dojazdowe. W dekanacie Pawłodar trzy duże parafie są nie "obsadzone" - ks. Jan dojeżdża tylko na niedzielne Eucharystie, a są to odległości bardzo duże.
Wielką pomocą w życiu duchowym Kościoła są siostry zakonne. Remont klasztoru klauzurowego sióstr klarysek, który prowadzi ks. Jan dobiega końca. Będą się tam modlić i pracować dwie siostry z Bangladeszu, dwie z Indii i jedna Polka. Kult błogosławionego ks. Władysława Bukowińskiego rozwija się, a siostry nieustannie modlą się za wstawiennictwem tego Apostoła Kazachstanu.
W Kazachstanie potrzebują pomocy żywi, ale potrzebują też zmarli. W odbudowę polskich cmentarzy ks. Jan próbuje zaangażować młodych potomków Polaków, aby budować wśród nich znajomość historii i świadomość odpowiedzialności za ich polskie korzenie. Potrzeba pilnego upamiętnienia: po pierwsze tych, którzy umarli na stepie. Oni grobów nie mają. ks. Jan ma plan wybudowania na stepie polskiego memoriału (duży krzyż), aby zachowały się ślady tragicznej polskiej historii.
Jest pilna potrzeba odnowy polskich cmentarzy. Cmentarz w Maikainie nie jest w najlepszym stanie. Pozostało około 50 grobów. Ubogie, usypane z piasku mogiły, z prowizorycznymi krzyżami i metalowymi tabliczkami z wykłutymi nazwiskami. To groby polskiej inteligencji, którą podczas II wojny światowej zesłano w głąb Związku Radzieckiego na roboty. Pozostali oni na zawsze w Pawłodarskim stepie. ks. Jan Radoń i Rodacy z naszej Ojczyzny "poprawili" groby i umieścili na nich krzyże przywiezione z Polski. Jest to ważny i pilny moment historii, aby uwiecznić i upamiętnić tych, którzy swoim cierpieniem potwierdzili wierność Bogu, wierze i swojej Ojczyźnie. Kazachowie wbudowali tam kamień z napisem: Polakom deportowanym, którzy na wieki pozostali w tej ziemi (1939-1945). W listopadzie 2019 roku umieszczono na tym cmentarzu również pomnik z tablicą informacyjną w języku polskim, kazachskim i rosyjskim. Poświęcenia dokonał arcybiskup Tomasz Peta przy udziale licznie zebranych wiernych.
Również w dwóch miejscach gdzie były zsyłki naszych Rodaków, w Ekibastus i w górach - Bajanaul, jest pilna potrzeba upamiętnienia zsyłanych Polaków. ks. Jan planuje budowę cmentarzy.
W Kazachstanie jest realizowany program odnowy duchowej Narodu. Obejmuje on również Sanktuarium Matki Bożej Królowej Pokoju w Oziornoje, do którego jest już wybudowana droga. Dziękujemy Bogu za to ciekawe spotkanie, które "otwiera" nasze oczy na potrzeby misyjne Kościoła i wraz z ks. Janem prosimy o wsparcie modlitewne. Bóg zapłać za "dary serca" złożone na potrzeby misji w Kazachstanie.
Marta Przewor
Opłatek rodziny parafialnej
spotkanie gorlickich "Seniorów" - strażników wiary i patriotyzmu w naszych rodzinach.
O godz. 14.00 pojawili sie nasi goście honorowi: starosta gorlicki p. Maria Gubała, ks. proboszcz Stanisław Ruszel, rektor Uniwersytetu Złotego Wieku p. Roman Dziubina, nasi przyjaciele "Młodzi Duchem" z parafii św. Jadwigi od lat uświetniający nasze spotkania, a także szczególny senior zawsze służący radą, pomocą zawsze znajdujący dla nas czas - ks. prałat Stanisław Górski.Uroczystość rozpoczęło przedstawienie przygotowane przez ucznów Szkoły Podstawowej w Stróżówce im. Jana Pawła II. Przedstawiciele różnych stanów składają dary Dziecięciu Bożemu. Składanie darów przeplatane było przepięknym śpiewem pastorałek przez solistkę i solistę a także chór, który "anielskim" śpiewem porywa całą salę seniorów do śpiewania kolęd. W niejednym oku zalśniła łezka radości, a w sercu może wróciły wspomnienia "kolędowania z ich młodości".
Z całego serca w imienu tych, którzy przygotowują te spotkania, jak i samych seniorów na ręce Pań Nauczycielek składamy serdeczne Bóg zapłać.
Na scenę aulii wkroczyli następni kolędnicy, (wszak "kolędy to czas") nasi przyjaciele "Młodzi Duchem". Maestro tego zespołu na pomoc wzywa śpiewające "Babuleńki". Kiedy zaśpiewano "Kolędę dla nieobecnych", dedykując ją tym, którzy jeszcze tak niedawno byli z nami, wzruszenie wśród seniorów "aż drżało w powietrzu". Do kolędy "Pobłogosław Jezu" zaproszono panią starostę Marię Gubałę, która swoim pięknym głosem wsparła to nasze śpiewanie. Na koniec naszych występów przy uciesze wszystkich Seniorów odśpiewano "Hymn emeryta".
Wspólną modlitwę i błogosławienstwo opłatków poprowadził ks proboszcz naszej parafii. Łamiąc się opłatkiem, przemieszczając się po sali spotykano znajomych z poprzednich spotkań i płyną wspomnienia i radość. Spotkanie zakończyło odśpiewanie "Barki".
Wszystkim którzy z radością pomagają w tych spotkaniach niech Gorlicka Pani błogosławi i daje radość, z radości Seniorów, że po raz kolejny mogli się spotkać.
Janina Załęska
Opłatek rodziny parafialnej
W sobotę 18.01.br spotkały się grupy działające przy parafii Narodzenia NMP w Gorlicach.Sobota - aula domu katechetycznego przygotowana: stoły ustawione, nakryte białymi obrusami, na nich stroiki z jedliny, zapalone świece, rozłożone opłatki i piękne anioły, które pilnują "jakości kanapek i placków" (to dzieło pań z SRK i pozostałych grup).
Pojawili się pierwsi goście i zajmują miejsca. Gości przywitała jak co roku inicjatorka tych spotkań, prezes SRK pani Marta Przewor, serdecznie wszystkich, a szczególnie gości honorowych: panią poseł Barbarę Bartuś, radnego Krzysztofa Zagórskiego wraz z małżonką, ks. prałata Stanisława Górskiego, ks. proboszcza naszej parafii Stanisława Ruszla - opiekuna Caritasu i Krucjaty Różańcowej w obronie Ojczyzny, ks. kapelana Andrzeja Więckowskiego, opiekuna SRK ks. Józefa Buczyńskiego, ks. Tomasza Bierzyńskiego - opiekuna Odnowy w Duchu Świętym, ks. Stanisława Ziajora - opiekuna lektorów, ks. Pawła Karczmarczyka opiekuna KSM i Akcji Katolickiej oraz siostrę Katarzynę opiekunkę parafialnej scholi oraz DSM i siostrę Antonellę prowadzącą parafialną kancelarię.
To uroczyste spotkanie rozpoczęło się występem dzieci i młodzieży ze szkoły nr 6 w Gorlicach oraz przedstawicieli scholi parafialnej i Dziewczęcej Służby Maryjnej, którzy działają w Parafii pod okiem s. Katarzyny i ks. Piotra Stawasza. Przedstawienie nosi tytuł "Brat ludzi". Różni ludzie, z różnych kontynentów z darami podążają do Betlejem powitać Dziecię Jezus. Zdrożeni, zagubieni na swojej drodze spotykają Brata ludzi, zziębniętego, spragnionego, głodnego i pytają go o drogę do Betlejem równocześnie dzieląc się z nim darami, które niosą Dzieciątku. A On daje im w zamian drogowskaz, kawałek czegoś błyszczącego co zaprowadzi ich do żłóbeczka. Kiedy stają wszyscy wokół. św. Rodziny i składają dary Dzieciątku okazuje się że ten drogowskaz to część Gwiazdy Betlejemskiej która doprowadziła ich do Jezuska przez umiejętność dzielenia się, pocieszania, nakarmienia czyli służenia naszym braciom w potrzebie. Współczesna droga do Betlejem naszego serca, też prowadzi przez dobre uczynki. Wspaniała profesjonalna gra tych młodocianych aktorów, przeplatana była pięknym śpiewem kolęd i pastorałek przez Scholę i "Maryjki".
To duchowa uczta dla słuchających i oglądających. Na ręce s. Katarzyny składamy dla wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do tego przedstawienia serdeczne Bóg zapłać.
Pani prezes Akcji Katolickiej Katarzyna Jawor odczytała fragment Ewangelii, a ks. proboszcz Stanisław Ruszel pobłogosławił opłatki, którymi mieliśmy się dzielić. Prowadząca spotkanie pani Marta Przewor zaprosiła na scenę śpiewające "Babuleńki" (ze SRK), które wykonały kilka pastorałek, przeplatanych komentarzem pani Marty. Składanie życzeń przez naszych honorowych gości i poszczególne grupy działające przy naszej parafii, przeplatane było śpiewem kolęd naszego chóru kościelnego pod batutą organisty pana Jana Wlazełko.
Wszyscy wszystkim i sobie nawzajem życzyliśmy błogosławieństwa Bożej Dzieciny na każdy dzień nowego roku 2020 i opieki Pani Gorlickiej tak w życiu osobistym każdego z nas jak i w pracy w poszczególnych grupach. Żebyśmy nie zwątpili, że wspólna praca i modlitwa ma sens, a naszych opiekunów poszczególnych grup niech Niepokalana obdarza dużą dozą cierpliwości i wyrozumiałości.
Szczęść Panie Boże na ten Nowy Rok nam i wszystkim czytającym.
Janina Załęska
Spotkanie opłatkowe "Rodziny Kolonijnej"
W sobotę 4. stycznia br. ubiegłoroczni koloniści z Władysławowa uczestniczyli w spotkaniu opłatkowym, które miało miejsce w domu katechetycznym przy parafii Narodzenia NMP w Gorlicach. Uczestniczyli w nim również zaproszeni goście: p. Maria Gubała - starosta powiatu gorlickiego, p. Aleksander Augustyn - reprezentujący burmistrza Gorlic, ks. Stanisław Ruszel - dziekan dekanatu gorlickiego, organizatorzy i sponsorzy kolonii oraz kadra kolonijna.Prezes gorlickiego koła Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Marta Przewor w ciepłych słowach powitała uczestników spotkania oraz wyraziła ogromną wdzięczność wszystkim, dzięki którym ta forma bezpłatnego letniego wypoczynku dzieci z rodzin potrzebujących wsparcia może być realizowana od 25 lat. Szczególne podziękowania skierowała do kadry kolonijnej /wolontariat/ i organizatorów ze Stowarzyszenia Rodzin Katolickich. Podkreślali to również przemawiający goście. Spotkanie ubogaciły jasełka wystawione przez uczniów Szkoły Podstawowej w Stróżówce przygotowane przez panie: Kingę Nowak, Alicję Pufkę oraz Justynę Nagodę. Po modlitwie i poświęceniu opłatków przez ks. proboszcza nastąpiło przełamanie się opłatkiem i składanie sobie życzeń. Jak corocznie - przybył z prezentami św. Mikołaj. Również pani starosta obdarowała kolonistów "gorlickimi" kalendarzami i książkami przybliżającymi sakralne zabytki architektury drewnianej w powiecie. Odbyły się dwa konkursy - plastyczny, podsumowujący wycieczkę kolonistów do Bochni i Lipnicy Murowanej, którego zwycięzcami zostali:
- Antonina Krupa
- Ilona Makowiecka
- Maja Firlit
- Wiktoria Podwika
- Katarzyna Tokarska
- Oliwia Dajek
Stanisław Firlit
Niech się weseli święty, bo bliski jest zwycięstwa.
Niech się raduje grzesznik, bo dane jest mu przebaczenie.
Niech powróci do życia poganin, bo do życia jest powołany.
W małym Świętym Dziecku Bóg daje nam Zbawienie.
Niech Gwiazda Betlejemska zwiastuje nam w sercu na nowo tę Dobrą Nowinę.
Niech się rozraduje serce i uwierzy Jezusowi.
Niech się umocni nadzieją na cały Nowy Rok.